-
TERAZ albo NIGDY, moja ostateczna rozprawa z kg!
Witam! Kontakt z tym forum mam już od dawien dawna, tylko rzadko sie udzielam. teraz postanowiłam to zmienić, bo już kiedys udało mi się tu schudnąć, niestety, jak w przypadku wielu innych osób, wszystko wróciło Ale mam dośc zaczynania wciąż od nowa, zwykle moja dieta kończyła się wieczorem wyprawą do sklepu po zapasy ciastek to było po prostu żenujące...Ale pisze "było" bo to już przeszłość.
Na dobry początek zamierzam zastosowac radykalną dietę, bo muszę dostać kopniaka w postaci pierwszego sukcesu do dalszego działania.Mój plan to dieta 200 400 600 800 przez jakiś czas, dopóki nie zmieszcze sie w spodnie z chudszych czasów. WIEM że to niezdrowe itp, ale ja już wszystko przemyślałam, i po prostu musi sie udać. Później przejde na standardowego tysiaka
Było by mi raźniej gdyby ktoś tu zaglądnął, ale nawet jeśli tak nie będzie to trudno, będe będe pisać sama do siebie...
Jutro startuję.
-
Dzieńdoberek dziś zaczęłam dietkę, jestem pełna optymizmu i bardzo bojowo nastawiona wszamałam już kromkę wasy z pastą jajeczną i pomidorkiem - liczę ok. 100 kcal, wypiłam kawusię bez której nie zacznę dnia, i od teraz jak bede głodna to pochrupię sobie marchewki. Zaraz jadę na ostatni wf w tym roku akademickim, i wogóle na studiach, wiec raczej niewiele poćwicze bo kobieta będzie tylko wpisywać zaliczenia, ale postaram sie poćwiczyc wieczorem w domku. Fajnie by było gdyby ktoś tu do mnie zajrzał i zostawił ślad..Zapraszam
-
witam trzymam za ciebie kciuki
a powiedz cos wiecej o sobie no i zamiesc swoje wymiary i straznika wagi
-
Masz racje , to BARDZO nie zdrowe !
ale i tak mam zamiar Cie wspierać..
I mam wielką nadzieję , że jak najszybciej przejdziesz do "standardowego tysiaka"
-
Cześc dziewczynki fajnie że mam wsparcie, teraz już będzie duuużo lepiej! Strażnika wagi zamieszcze jak tylko sie zważę, a to dopiero za tydzień bo wtedy jadę do domu..
A teraz zgodnie z życzeniem agi więcej o mnie: mam prawie 20 lat, chociaz mówię że mam 19 żeby się odmłodzić studiuję na I roku prawa, obecnie mieszkam w Krakowie. Odchudzam się oczywiście od zawsze, ale to podobnie jak większośc dziewczyn na tym forum. Jeśli chodzi o dietkę, to postanowiłam ją trochę zmodyfikować, bo niby wszystko jest ok i wytrzymuję, ale jestem w samym środku sesji i jedzenie 200 kcal nie wpływa dobrze na moja zdolnośc koncentracji... dlatego postanowiłam jeśc przynajmniej 500 kcal dziennie w jak najmniej kalorycznych rzeczach..Musze wejśc w moje stare spodnie rozmiar 29, teraz jest o zgrozo 31 wymiary zamieszcze jutro, generalnie jestem proporcjonalna, ale najgorsze są u mnie biodra i uda. Mam 174 wzrostu.
jeszcze raz dziekuję za odzew =***
-
Powtarzam się ale mam nadzieję , że jak najszybciej przejdziesz do 1000 :P
A rozmiar 31 wcale nie jest taaaaki duży i jakos podswiadomie czuje ze fajna laska z Ciebie tylko przewrażliwiona :P ( ja tez jestem na tym punkcie przewrażliwiona :P jak większość z nas :P) Pozdrawiam i czekam na wymiarki wpadnę jutro
-
Hej hej ja dziś już po śniadanku ( kanapka z białym serem i dżemikiem niskosłodzonym) i kawce. Tygrych, zaraz sie przekonasz że naprawdę mam sie z czego odchudzać..., może na pierwszy rzut oka tego nie widać, ale moje monstrualne wymiary mówią same za siebie
a wiec: biust- 98
pas- 78
biodra - 110 tu jest najgorzej
dobrze że jestem wysoka, bo gdybym miała pare cm mniej to już by była katastrofa. Postanowiłam nie wchodzić na wagę, tylko sprawdzać wymiary co dwa tygodnie, bo one sa dla mnie najważniejsze. A zważę sie jak już schudnę, wtedy może uniknę szoku
wpadnę tu jeszcze, a tymczasem wracam na moją kanapę do ksiązek miłego dnia!
-
Eeee tam , wcale nie jest tak źle
Myśle , że szybko sobie poradzisz ze zbędnym tłuszczykiem
A ja napewno będe Cie wspierać
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki