dzień 2

Dzis mnie przywitala mila wagowa niespodzianka 75,9kg Wiem, ze to woda, ale zawsze to mniej! I to az o kilogram I suwaczek od razu wyglada inaczej
polly, wazylas sie dzis rano? Nie ma juz 77? Wiesz, u mnie 77 odeszlo szybko, ale tylko dlatego ze to pierwszy dzien. Pierwszy spadek zawsze jest spory, bo pozbywamy sie wody. Aczkolwiek, nie obrazilabym sie gdybym do konca chudla w tempie kilogram na dzien Co do cwiczen, to sama musisz ocenic. Dla mnie 40min dziennie to nieduzo, ale wszystko zalezy od wytrzymalosci (i od czasu niestety). Jesli czujesz ze masz sile na wiecej (i czas), to moze zwieksz dzienna dawke sportu.
Dzis tez chce pocwiczyc. Tesknie za basenem Nici z tego, musze sie zadowolic orbitrekiem. Poki co lece na sniadanko.

Buziaczki dziewczyny!

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]