Cześć laski !

Weekend miałam ciut zwalony, bo prawie non stop leżałam w łóżku gorączkując :/ Ehh...zawsze mam takie szczęście, co roku, że całą zimę, cały rok szkolny jestem zdrowa jak rybka, a na wakacje choruję ;/ blee
Natomiast dziś czuję się już o wiele lepiej męczy mnie jeszcze tylko troszkę kaszel, ale bez przypału Po południu ide do lekarza to sie dowiem co i jak
Noo...a przez te 2 dni raczej nie zawaliłam dietki, heh przy bolącej głowie i gorączce nie chciało mi sie wogóle jeść xD trochę jadłam na siłę - żeby mój organizm miał energię do zwalczania choróbska nie liczyłam kalorii, ale jestem więcej niż pewna że nie przekroczyłam nawet 900, no cóż, więcej zjeść nie dałabym rady...
Dziś czuję się w miarę dobrze, zatem jem normalnie, ćwiczenia też będą może niezbyt intensywne ale zawsze
Hehe teraz czekam na wyniki, czy sie dostałam do szkoły i gdzie, potem będę musiała zanieść papiery do szkoły, potem jeszcze załatwić sprawy związane z obozem...pójdę wszędzie na piechotę xD a to w dwóch różnych częściach miasta więc trochę się przejdę
a póki co jestem po śniadanku, były płatki z mlekeim :P

dziś będzie piękny tysiaczek bez podjadania i ruch, ruch, ruch!

hehehe

pozdrówki ;***