ja bym poszla z jakims udanym facetem potańczyć, bo po prawdzie, tak mi sie tańczy najlepiej a kazdej z was która ma jako tako stałego partnera i troche czasu polecam kurs tańca - sama przyjemność i we dwoje no i 1.5 godziny niezłego wyciskuktórego sie prawie nie czuje
Zakładki