Hm...
No i nastał ten czas, kiedy nie zmieściłam się w ubrania z zeszłego lata.
Niby nie pierwszy raz, ale pierwszy raz tak zabolało...

Od dzisiaj dieta 1500 kcal. Powinno być 1000 kcal, ale na tylu nie wytrzymam nawet tygodnia.

Dzisiaj już od rana - galaretka z kurczaka i sałatka grecka. O rany, ile kalorii ma sałatka z fetą??? Sprawdzę w google Aaaaa.... i sok Kubuś - 1000 kalorii zeżartych jak nic, a jeszcze tyle godzin przede mną.
Wiem - zapcham się marchewką
Pozdrowienia dla wszystkich szczuplejących i trzymajcie za mnie kciuki