OJ OJ alez mi to wyszlo hihihi
Wersja do druku
OJ OJ alez mi to wyszlo hihihi
Witam serdecznie
jestem z Gdanska i chce zrzucic az 20 kilosikow
co prawda od dwóch tygodni jestem na diecie 1000 i cwicze
i moge sie do Was PRZYŁĄCZYC
mAGDA
Cześć Dziewczyny :!: :!: :!:
Dla mnie dziś zapowiada się trudny dzień ze względu na te imieniny mamy. Zaraz zaszywam się w kuchni i będę tam przygotowywać różne pyszności. Jak ja się oprę tylu pokusom :?: :!: Trzymajcie za mnie kciuki :!: :!: :!:
Patrycja
Cieszę się, że choć słowem mogę Cię wesprzeć na duchu. Ale faktycznie czas strasznie szybko płynie. Mój brat jest już w USA 6 tydzień, a przecież tak niedawno wyjeżdżał...Wiem, jak się możesz czuć, bo ja tęsknię za nim okropnie...
pyrmag :!: :!: :!:
Witaj wśród nas. Z takimi koleżankami jak my z pewnością uda Ci się stracić te dodatkowe kiloski.
Miłego dnia i do później, MAGDA :D
Witajcie Dziewczyny :!: :!: :!:
Wszędzie pustki na forum, tzn. tam, gdzie ja bywam. Mimo to przychodzę się pochwalić, że imieniny przetrwałam dzielnie. Zjadłam tylko sałatkę z fasolki i 20 koreczków. Nie wiem, ile taki korek może mieć kalorii, ale mam nadzieję, że nie za dużo.
Zrezygnowałam z ciasta i jestem z siebie bardzo dumna. Może jutro się skuszę na mały kawalątek.
A jak Wam upływa weekend :?: Mam nadzieję, że sympatycznie.
Pozdrawiam serdecznie i do jutra, MAGDA :D
hej hej dziewczynki
ciesze sie maxxima ze jakos przetrwalas, wiem co to znaczy gdy na sam widok smacznego jedzonka czlowiekowi cos sie robi...
ja jak pisalam weekendy zaliczam do najgorszych i jak zwykle musialam zjesc cos wiecej niz 1000 kcal, na szczescie moze 200-300. jutro od rana plaza dlatego nie mam zamiaru przekroczyc gornej granicy 1000 kcal
dzie jeszcze spotykam sie z kolezanka, za chwilke po mnie przyjedzie i idziemy sobie gdzis pochodzic lub posiedziec, mam nadzieje ze nie przesadze rowniez z alkoholem :lol:
a zreszta gdyby nawet raz na tydzien czlowiekowi przy takich stresach jak ja mam mozna :lol: :lol: :lol:
W takim razie koncze i jutro z samego rana sie wyspowiadam
PAPA
witam!!
wlasnie konczy sie dzien "obzarstwa" czyli impreza na ktora pieklam 3 ciasta. Udalo mi sie nie ruszyc zadnego i jestem z siebie bardzo dumna (szczegolnie biorac pod uwage ze jeszcze tu jestem a one kusza w salonie... :twisted: ) Podliczylam sobie rowniez kalorie dzisiejsze i nie wychodzi tak zle- okolo 600 ale za to nic nie cwiczylam a to niedobrze....jutro wracamy do Chicago czyli gazelka a wieczorem idziemy na mecz Polska-USA bo stadion na ktorym graja jest niedaleko nas to az szkoda przepuscic okazji pokibicowania reprezentacji narodowej (nie to zebym byla fanka pilki noznej ale patriotyzm wzywa!!) :lol: :!: :!: :!:
W nagrode za moje postepy w niejedzeniu znajome zabraly mnie do sklepu z bizuteria po smiesznie niskich cenach wiec sie obkupilam jak glupia (no bo jak inaczej nazwac zakup 14 kompletow roznych ******* we wszelkich kolorach :?: ) ale moze czesc z nich wykorzystam na prezenty dla rodzinki i znajomych w Polsce.
zajrze pozniej....
Witajcie Dziewczyny :!: :!: :!:
Ja właśnie piję moją poranną kawkę i rozmyślam, czy by nie jechać do kina. Dawno nie byłam, a dla mnie to najfajniejszy sposób na spędzenie wolnego czasu. Może pojadę.
Patrycja :!:
Z pewnością nie będzie źle :!: Poza tym odrobina przyjemności człowiekowi się należy po ciężkim tygodniu pracy :wink:
Ziabolek1 :!:
Gratuluję silnej woli i wytrwałości. Ty dalej ciągniesz tą 13-stkę? Jestem pełna uznania, choć ja bym się na to nie zdecydowała. A co do biżuterii w nagrodę, to ja też mam taką słabość. Nie kupuję może w takich ilościach jak Ty, ale od czasu do czasu lubię sobie zafundować coś srebrnego i zazwyczaj są to obrączki.
Pozdrawiam Was serdecznie i do później, MAGDA :D
Hej kolezanki!!!
wlasnie wstalam i zasiadlam do komputerka
mam zamiar popisac na gg z mezusiem:)
wczorajszy wieczor SUPER - nocne zycie NY jest oszalamiajace i do tego trwa dokladnie cala noc!! Bardzo sie ciesze ze skusilam sie na ta wieczorna eskapade, byly drinki, tance i przejadzdzki samochodem po glownych ulicach Manhattanu.
Dzisiajszy dzionek plaza wiec mysle ze bedzie rownie fajnie, no ale wieczor to powrot do rzeczywistosci...
ale poki co uciekam na sniadanko platki na mleku 0% :D
Milej slonecznej pogody wam zycze, u mnie jest cudo...
Cześć Dziewczyny :!: :!: :!:
Miałam dziś wielce udany dzień. Zrobiłam sobie wycieczkę do kina i spędziłam w sumie bardzo miłe popołudnie. Teraz pzyzsiadłam trochę do kompa, by nadrobić zaległości.
Dziś zmieszczę się w moim limicie 1200 kalorii bez problemu, więc jestem zadowolona.
Jutro zapowiada mi się dość męczący dzień, bo muszę jechać do Krakowa załatwiać papiery na mój wakacyjne wyjazd. Okazuje się, że teraz po wejściu do unie jadąc za granicę trzeba mieć ze sobą jakieś formularze potwierdzające ubezpiecznie. I nie jest to tak prosto załatwić, jakby się mogło wydawać. Mam nadzieję, że moja jutrzejsza wyprawa do urzędu zakończy się sukcesem.
Pozdrawiam Was serdecznie, MAGDA :D
Ja kolezanki rowniez moge zaliczyc niedziele do udanych... zarowno jesli chodzi o spedzony czas jak i dietke :D
w koncu nie pojechalismy na plaze bo dzieciaki nie chicaly lecz bylismy w kosciele a pozniej w parku, tam spedzilismy popoludnie moczac nozki w malutkim jeziorku
tutaj jest poprostu zar, w domu chodzi klimatyzacja bo inaczej ciezko byloby wytrzymac....
teraz czeka mnie jeszcze obiad, stek i satala a pozniej jade do pracy :cry:
no ale coz wiem ze juz coraz mniej takich weekendow gdy musze tam wracac - a dokladnie jeszcze 2:) oprocz dzisiejszego
Milej nocki wam zycze kolezanki i licze na stawiennictwo jutro :D
Maxxima zamelduj sie gdy tylko wrocisz, powodzenia - wiem jak zalatwia sie sprawy urzedowe w Polsce :lol: