Udana walka? Prawie :D

Witam;*

tez cwicze Callanetics :D tylko ze ja to tylko pare minutek;P ale bede sie starala codziennie dluzje;P

milego dnia;*

Witaj! Na początku chcę Ci baaaaardzo mocno pogratulować bo naprawde na to sobie załuzyłaś. Dzięki takim ludziom jak Ty rośnie moja (i pewnie nie tylko moja) motywacja i wiara w to, że może się udać :-). Dokonałaś naprawdę nielada wyczynu i udowodniłaś, że jak Kobieta chce to może :) Jeszcze raz serdeczne gratulacje.
Zauwazylam, że momo tak wielkiego spadku wagi dalej chcesz chudnąć... mam nadzieje, że wiesz co robisz i nie pochorujesz się od tego. :).

3ma mocno za Ciebie kciuki i zycze sukcesów. W sumie moim zdaniej trudniej jest utrzymać wagę niż ją zgubić... :)Pozdrawiam

Cytat:

---

Zamieszczone przez ago

helllooołłł :wink: :D
o rany himeko w całej tej swojej filigranowej, obecnej posturce jesteś wieeeelka! :D jak można tyle zrzucić, wykazując sie przy tym tak olbrzymią dawką optywmizu? teraz zreszta jak najbardziej uzasadnionego..
gratuluję -- wielka rzecz :)
boshe ile bym dałą, żeby mieć w sobie tyle silnej woli i optymizmu :D

---

Witaj :D
Po prostu jestem urodzoną optymistką :P
Nawet grubasek był ze mnie wesoły i optymistyczny :)
Silnej woli aż tak dużo nie mam jak sie wydaje - np teraz właśnie powinnam uczyć się ekonomii, a siedzę na forum :P
Pozdrawiam Cię i cieszę się, że odwiedziłaś mój wątek :D

Cytat:

---

Zamieszczone przez ago

mam pytanko do fachmistrza :wink:
co to za ćwiczenia, które aż tak Cię zaabsorbowały?
można się zarazić taką miłością do ruchu?
bo ja jestem strasznym leniem i nie bardzo lubię sie pocić :oops:

---

Jaki tam mistrz :oops: A o swoim ruchu i dietce coś niecoś napiszę jutro,
bo dziś mi jeszcze 250 stron makroekonomii do przeczytania zostało :D

powodzenia w tym czytaniu:D

i czekamy na jutrzejsza opowiesc o diecie i sporcie:D

milego weiczorku;*

Cytat:

---

Zamieszczone przez 123mr

Uuu :) Faktycznie wiele udało Ci się osiągnąć. To wycie na początku to z tłumionej zazdrości :)
Zdaje się, że często te ostatnie drobne kilka kilo bywa najtrudniejsze ;) , ale osobie tak wytrwałej z pewnością się uda :)

Ps. Też jestem ciekawa tych ćwiczeń :)

---

Witaj :D
Zdaję sobie sprawę, ze najtrudniej zrzucic te ostatnie 2-3 kg. :)
Przeczytałam ostatnio, że idealna waga przy moim wzroście to 61,4 kg
i żeby to siągnąć powinnam być na diecie 1400 przez miesiąc co najmniej :)
A ja żarłok jestem i mi codziennie z tych 5 posiłków z 1600 wychodzi :P
Fajnie, że mnie odwiedziłaś :D
O ćwiczonkach jutro, może uda mi się przebrnąć przez te 250 stron jutro do wieczora :D

Cytat:

---

Zamieszczone przez grubasek1992

Witam;*

tez cwicze Callanetics :D tylko ze ja to tylko pare minutek;P ale bede sie starala codziennie dluzje;P

milego dnia;*

---

Ja dopiero od wczoraj :D Nawet ku memu zdumieniu dzisiaj nic mnie nie boli
po tych wczorajszych ćwiczeniach.
Dzisiaj nie mam czasu na calanetics, trochę sobie pojeździłam na rowerku za to :D
Callanetics jutro wg zasady 1 dzień rowerka, jeden ćwiczeń na brauszek :D :P
Pozdrawiam

Cytat:

---

Zamieszczone przez kasieq87

Witaj! Na początku chcę Ci baaaaardzo mocno pogratulować bo naprawde na to sobie załuzyłaś. Dzięki takim ludziom jak Ty rośnie moja (i pewnie nie tylko moja) motywacja i wiara w to, że może się udać :-). Dokonałaś naprawdę nielada wyczynu i udowodniłaś, że jak Kobieta chce to może :) Jeszcze raz serdeczne gratulacje.
Zauwazylam, że momo tak wielkiego spadku wagi dalej chcesz chudnąć... mam nadzieje, że wiesz co robisz i nie pochorujesz się od tego. :).

3ma mocno za Ciebie kciuki i zycze sukcesów. W sumie moim zdaniej trudniej jest utrzymać wagę niż ją zgubić... :)Pozdrawiam

---

Witam i dzięki wielkie :D
Chcę dalej chudnąć, ale już bardzo niedużo i powolutku. :D
A pozatym nie mam zamiaru stosować żadnej drastycznej diety
tylko jeść dużo owoców teraz korzystając z sezonu :D
No i za wielki ze mnie łakomczuch zwłaszcza na mięsko, żeby zbyt rygorystycznie dietkować - wolę się ruszać. :D
Pozdrawiam Cię gorąco :)

Dzisiaj dietkowo prawie dobrze, chociaż półtora naleśnika
raczej nadprogramowo mi do pyszczka wpadło :D
I już ze 250 kalorii więcej :P
Ale grzecznie prawie półtorej godzinki pedałowałam na rowerku.
Pozatym dzień raczej nieruchliwy bo nad książką.
Żeby to chociaż jakaś beletrystyka była, a nie ekonomia, błe :(
A ja cały czas na forum zamiast się uczyć... :oops: :twisted:

Dobranoc wszystkim :D

Z własnego doświadczenia wiem, że potrafiłam jedną książkę do egzaminu czytać tydzień, ale w noc przed egzaminem potrafiłam kilkukrotnie ten sam podręcznik przeczytać, ze znacznie większym zrozumieniem czytanego tekstu :lol: Nie ma to jak dobra motywacja, sprawdza się w całej dziedzinie życia ;)

No dobra nie zawracam głowy, ucz się, ucz :) Daj cynk kiedy trzymać kciuki :)