-
Himeko i dobrze, ze nie wiesz nic o meczarniach 1000, chociaz dla mnie jak ladnie sobie uloze dzien to zadna meczarnia, ale jak jestem bardziej aktywna to tez zwiekszam ilosc kalorii w diecie, nie ma co przesadzac
Co Ty tam na swoje lenistwo narzekasz, dobrze jest, ruszasz sie, nie ma co marudzic:]
ahh dzisiaj niedziela mozna sobie bez wyrzutow poleniuchowac (pisze jakbym w tygodniu tego nie robila )
a kalafiorka to ja dzisiaj sobie robie na obiadek, ja czesto kalafiorem sie zapcham az mnie pozniej brzucho boli, ale dzisiaj bedzie w normalnej ilosci bez nadmiarow)
Milego dnia.
-
DZIEŃ DOBRY
Niom pięknie qrcze pełen szacun za te wychodzenie z diety... Wiesz ja mam taki zakodowany strach że jak zaczne jeść więcej niz 1500 to zacznę tyć.. Musze sie tego pozbyć Tym bardziej że mam sie ważyć po @ (za jakis tydzień) i jak sie okaże że mam poniżej 49 kg (w co szczerze wątpię, ale wszyscy placzą że duzo schudłam. A ja nic tam takiego nie widzę ) to trza będzie ładnie zacząć wychodzić... A ja wczoraj przełamałam strasznego lenia i pojeździlam troche na rowerku!! Wprawdzie krótko ale to zawsze coś
BUZIAKI I MILEGO DNIA!!!
-
Hej
Dzisiaj nie obyło się bez lodzika, ale był wliczony :P
I wyszło 1807 czy coś w tym guście
Nawet z wypasioną, pyszną kawką z cynamonem, kardamonem
i mleczkiem
Co do ruchu, wreszcie wybrałam się na rowerek, pojeździłam
porządnie 1,5 godzinki (bardzo szybko - jak wróciłam byłam
caaalutka mokra ). I jestem happy
Dziś jeszcze A6W, no i lulu
olcieek Zgodnie z zaleceniem Olciu lodzik był
A Twoje pudełko lodzików na pewno Ci nie zaszkodzi...
No, chyba żebyś za szybko zjadła i żołądek zamroziła
Czego Ci nie życzę
Też mam trochę rozstępów, no ale ja ważyłam prawie 120 kilo kiedyś...
Ale nie tak dużo na szczęście...
boxerekk Wiem, że robiłaś zakupy No, 8 godzin zakupów
potrafi pewnie bardziej zmęczyć niż 2 godz. basenu
Na pewno nie zgrubniesz do czasu ważenia
Ciekawam tylko ile schudniesz :P Z dyszkę??
espresso Ja się ledwie najadałam jak sobie narzuciłam 1500-1600
Na 1000-cu zdecydowanie zdechłabym z głodu :P
A kalafiorka lubię bardzo i dziś też jadłam I uparowałam sobie też czerwonego
buraczka z ciekawości, czy dobry wychodzi w parowarze Nawet smaczny był
grubania Mnie taki strach ominął, bo ja jadłam zawsze ponad 1500
Ale i Tobie się uda Aniu, zobaczysz, tylko na wszystko potrzeba czasu
i cierpliwości. Teraz jesz jak wróbelek to musisz sobie powolutku zwiększać
porcje, bo od razu się nie da Fajnie, że pojeździłaś trochę na rowerku,
ja też trochę pojeździłam i jestem happy
Uściski dla was wszystkich dziewczynki i dzięki za odwiedzinki
Wielkie buziaki :*
-
helol
No to calkiem symaptycznie dzisiaj zjadlas i te lody.. widzisz a ja ostatnio nie moge znalesc dla lodow miejsca w limicie.. ehh trudno ,moze kiedys sie cos wolnego trafi ..dzis znowu niestety nie ,cholera po co ja sobie kupilam sok o smaku kiwi i truskawki skoro nawet nie mam miejsca zeby go wypic hehehe...
buzka:*
-
a to dobrze, ze bez lodzika
Ja moge sie bez nich obejsc, ale cczasami jadam. Dzisiaj za to zjadlam ciasteczko
A no i cwiczylam troszku, ale tylko jakies pol godzinki jak mecz ogladalam:>
a kawki takie wymyslane tez lubie od czasu do czasu, najlepiej z bita smietana albo lodami, ale zdarza mi sie to sporadycznie
-
Dzień Dobry
U mnie też bez lodzika było
Odkąd zjadłam całe opakowanie lodów to jakoś mi skutecznie przeszła na nie ochota :P
No i dobrze
Miłego dnia i trzymaj się Himeko!
Buziaczki :*
-
DZIEŃ DOBRY!
Niom u mnie też wczoraj byl Big Milk Acha to Ty zaczynalaś od 1500! Wiesz powiem Ci że to co teraz jem to i tak jest sukces. Jeszcze niedawno jedzenie 5 razy dziennie, ostatni posiłek najpóźniej o 19.30 było nie do pomyślenia!! Powiedzialabym że przy takim jedzeniu roztyje sie jak słonica!!! A jakieś 1,5 roku temu jakby mi ktos proponował jedzenie po 14tej to powiedzialabym żeby sie stuknął w czoło....Tak więc wydaje mi się że wszystko powolutku wraca do normy. Trzeba czasu. Wczoraj slicznie z kaloryjkami i ruchem u Ciebie Ciekawa kafka... :P
MILEGO DNIA!!!
-
Dzień doberek !
Himeko weź Ty kiedyś rozpisz co się mieści w Twoich 1800 kcal, bo jestem ciekawa .. Jesz wszystko czy może czegoś nie jesz tak jak w trakcie dietowania cio ? :P
Podziwam za ten ruch.. ja to chyba wszystkich przebijam, bo robbię coś co sie chyba nieróbstwem nazywa xD
buźka ;*
-
hello!!
Jak dzisiejszy dzien Himeko?
Pewnie jak zwykle- idealnie)
Aniu nic po 14:> rany... ja bym umarla z glodu. 16 godzina to moja pora na owoce, a bez owocow dzien stracony)
Himeko, Ola ma dobry pomysl- pochwal sie co jadasz:>
-
Hej
Jadłospis z soboty :
ok. 6.00
Chrupki fitness z 200g. Mleka 2% (263,42)
Kawa +1 i 1/2 kostki brąz. cukier(29,00)
ok. 9.00
1/2 bułki Grahamki 32 g. (80,00)
Tuńczyk puszka 170g. (168,30)
Gotowany bób 58 g (23,20)
ok. 12.00
1/2 bułki Grahamki 29 g. (72,50)
Kefir 2% + świeże owoce (wiśnie, porzeczki etc.) (154,52)
Kawa + 12 g. miodku (44,60)
ok. 15.00
Makaron fit świderki 150 g. (173,46)
Sos do makaronu (pomidory+mielone z ind.) 2 ł. (83,20)
Fasolka szparagowa gotowana (52,50)
ok. 18.00
Jabłko 0,68 g. (maluśkie), brzoskwinia mała (69,00)
Śliwki 116 g. (39,44)
Surówka (pomidorek, ogór. kisz., papryka, sałata) (95,37)
z oliwą i octem balsamicznym
Wafelek sonko + algi morskie (30,23)
Ok. 21.00
Serek 3% (109,50)
Kalafior uparowany (62,06)
Mleczko 200 ml. (98,00)
w międzyczasie:
Kawałek śledzia w zalewie (83,66)
Kawałek kalarepki (8,10)
Kawałeczek chałki (27 g.) (76,95)
2 gumy (4,34) :P
RAZEM: 1 821,35
I to by było na tyle
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki