Moi Drodzy
Będzie bez wstępu bo co tu dużo mówić muszę schudnąć: dla siebie, dla dobrego samopoczucia i żeby spodnie nosić zgodnie z zaleceniem sprzedawcy jako biodrówki Lato wpełni a ja jak zwykle diete odkładałam na "od jutra", następnie sesja zajadana czekoladą a czas płynie... no i jeszcze ta praktyka studencka w górach 17 lipca no przecież nie moge komicznie wyglądać w obcisłej bluzce...
Dlatego obiecuje że tym razem diety nie zakończe po tygodniu ale konsekwentnie doprowadze ją do końca aż ten magiczny paseczek pokaże 58 kg
Mam nadzieję że nie opuścicie mnie Moi Drodzy i zajrzycie tu czasami
ZKADŁAM DZIŚ:
śniadanie
-jogurt naturalny 74 kcal
-musli z otrębami 108 kcal
obiad (gorąco polecam mało kalori a zapycha na długo)
-pomidor 28 kcal
-ogórek 22 kcal
-jogurt naturalny 130 kcal
-2 kromki wasy 46 kcal
teraz pije kawe z mlekiem 27 kcal
wszystko zważone i skrupulanie policzone - niech nam żyje waga elektroniczna 100 i więcej lat
pozdrawiam :*
Zakładki