Wątek: --> Hakuna Matata <--- \ zdj. str. 48 :]

Uda ci sie napewno:*jak mnie się teraz udaje to czemu tobie by nie, a potem bedziemy chodzic na plaży i zarywać facetów

Elo Kasia
widze ze tez jestes z Gliwic a z jakiego osiedla ? jesli mozna wiedziec
damy rade musimy bo chyba nie mamy zamiaru całe zycie odchudzac sie i liczyc na inteligencje projektantow mody hihi i ogolnie mozgow facetow tez nie zmienimy haha
czuc sie dobrze to priorytet
Pozdrawiam

PS nie uzalaj sie nad tym co było a skup sie nad tym co bedzie

szczerze mowiac to nie bardzo mi to wszystko wychodzi.. bo jak jestem na diecie 1000 kalori i mam wpadke..to zamiast pocwiczyc troche w ramach karty itd.to ja sie coraz bardziej pograzam...i z jednego dnia wpadki robia sie dwa, trzy itd... ja poporstu cio do diety musze miec pewne ograniczenia itd.. postanowilam zrobic sobie duzy gar zupy i zastosowac diete kapusciana..tzw. tes dieta prezydenta itd :P w sumie lubie kapuste itd.. pozatym wole jesc cos takiego niz np. stosowac diete kopehadzka..lub taka ktora mi poporstu nie odpowiada... mysle ze na poczatek bedzie to dobra dieta... moge jesc duzo zupy byle sie zapchac itd...a im wiecej jej jem tym wiecej kg spada.. a ja sie juz nie moge doczekac tego pierwszego kilograma.. mysle ze mi sie uda mimo tego. .ze malo kto ta diete poleca itd.. ja osobiscie znam dwie osoby ktore bardzo dobrze wyszli na tej diecie.. utrzymali wage itd.. poprostu nawet jak zakacze ta diete..oby trwala jak najdluzej ! to zaczne wkacu normalnie sie odzywiac..tj zdrowo.. bez frytek , przedewszystkim bez slodyczy !!! napoji, chleba itd... poporstu zdrowa zywnosc.. i to napenwo przyniesie niezle skutki boziu zeby tylko sie udalo.. pozdrawiam wszystko ktorzy zagladaja do mnie 3majcie za mnie kciuki od jutra zaczne pisac jak mi idzie jakie cwiczenia itd tym razem juz bez przerw... pozdrawiam

Kasiorek18, oczywiście, że z Twoim pomysłem na odchudzanie się nie zgadzam. Ale myślę, że jako początek na dobry start i motywację może być...
Ale zrób eksperyment i policz kalorie spożywane na tej kapuścianej. Ja sądzę, że są po prostu drakońsko ograniczone, bo ileż trzeba by zjeść kapusty, żeby dobić chociaż do 1000kcal
Jeśli mam rację (choć mogę nie mieć) to wydaje mi się, że kapuścianą zupę możesz zastąpić dowolną zupę z ugotowanych warzyw, nawet z tych gotowych mrożonek. Przynajmniej od czasu do czasu, dla urozmaicenia [/img]

oo sympatyczna dziewucha z twarzy i bardzo ladna ,widac duzo zapalu na twarzy ) Wierze w Ciebie Wszystko sie da zrobic ,uszy do goryyy

no wiec tak powoli mija pierwszy dzien na diecie kapuscianej... jak jest ? nie zadobrze :/ nie wiedzialam ze ta zupa bedzie taka OCHYDNA ! no coz chce wytrwac w niej minimum tydzien.. mam nadzieje ze sie uda.. wprawdzie poza zupa mozna jesc tes inne produkty.. ale jakos nie podchodzi mi wypicie 8 szklanek mleka i zjedzenie 6 pomidorow.. hehe to nie ma moje sily.. ale owoce wrarzywa jakeis chudne miesko moge zjesc czemu nie..dzisaj zjadlam 3 porcje zupy ( wlasnie jej ostatnio na dzisiaj) do tego zjadlam jedna brzoskwinie i 6 truskawek i tyle.. zrobie sobie jeszcze zielona herbate i jakos wytrzymam do jutra :] nie wiem czy to moja winna czy zype.. ale jak ja jem to mam czasem odruchy wymiotne.. hehe ale mysle ze to moja winna bo tak samo bylo przy diecie kopenhadzkiej jak tylko jadlam salate, befsztyk, pomidora to tes tak mialam :] uff pozatym chyba niedlugi pojde do pracy eh wtedy kupie sobie paczke chleba ryzowego i bede wpieprzac przez pol dnia :P 3 dnia diety lub 4 zwarze sie i zobaczymy czy beda jakies wyniki... mam nadzieje ze beda ! atak wogle to mam taka ochote na normlanie jedzie <szlocha> od dwoch dni chodzi za mna pizza hehe.. .boze jak ja zaluje ze nie jestem chuda.. ze mam tendencje do tycia itd.. zazdroszcze mojej najlepszej przyjaciolce jest chuda je co chce itd..fakt ze jest za chuda i nie moze przytyc.. hehe ale nikt nie jest idealny :P nie no dobra co ja gadam.. ta zupa juz mi na muzg pada.. wieczorem napisze cwiczenia dzisiejszego dnia

dzien sie powoli konczy.. jestem nieco glodna...ale jak pomysle o dniu jutrzejszym, ze znow ta zupa..to odechciewa mi sie jesc.. hehe... wogle to przed chwila skaczylam ogladac jedzenie na allegro :P i narobilam sobie smaaaaaka hehe po cholera ja to wogle ogladalam ? hehe no niezle.. tak wogle to marze o mleczku w tubce.. mrr <slinie sie> albo o ciescie ktore sama robie a jest poprostu pyszne :P no coz moze kiedys ]:-> narazie skupiam sie na tej diecie.. jutro mam zupke i warzywa.. hmm glupio zrobilam bo jak bylam w sklepie mogla sobie kupic bub..a ja pomyslalam o tym dopiero wieczorem lee bu.. no coz czeka mnie na jutro ziemniak ( tak jest w menu) i na tym chyba poprzestane...na 3 dzien mam owoce i warzywa..wtedy postaram sobie to kupic..pozatym co do owocow..to juz na 3 dzien kupialm sobie kokosa.. hehe boziu ale ja dawno nie jadlam kokosa :P a co mi tam szkodzi musze tes zdecydowanie zmiksowac ta zupe..zeby wyszedl krem.bo takiej samej chyba nie sniose..dobija mnie ten seler bryy okropnie smakuje..a jak zmiksuje.. lyzka do buzi i polykam i jakos obleci.. trzeba tes przyznac ze ta zupka troche zapycha..takaze jest ok... byle ja jutro tylko zmiksowac A co do dzisiejszych cwiczen to byl godziny spacer po sklepach itd :P 30 min na rowerku 100 brzuszkow, troszke cwiczen na nogi i rece a tak pozatym to moja mama powiedziala juz dzisaj zebym zucial w cholere ta diete.. heeh bo ja modlilam sie nad zupa niezly kawal czasu no coz chce wytrzymac chociaz ten tydzien..a wiem ze tydzien sie uda.. nie wykluczam wiecej... o ile mi sie uda.. i o ile moja mama mi nie zabroni :P widzac ze jem tylko zupke i czasem marne dodatki..bo jedzenie miesa kurczaka itd. bez przypraw nie podchodzi mi.. i bylo by jeszcze gorzej takze rezygnuje z tego owoce i warzywa wystarcza nio a tym czasem lece spac... pozdrawiam wszystkich !

Masochistka Brr. Straszna ta dieta.

2 dzien diety jest raczej lepszy od pierwszego. chociaz..wczoraj to chociaz zjadlam sobie jakies owoce.. a dzisiaj ugotowalam sobie 2 ziemniaki.. z mysla ze zjem je i napcham sie..a udalo mi sie zjesc tylko jednego ziemniaka :/ drugiego jakos juz nie moglam i nie z tego wzgledu ze nie bylam glodna itd.. nie wiem jakos mnie od niego odrzucalo hehe...zjadlam dzisiaj :
2,5 lyzki zupy ( te duze lyzki do zupy oczywiscie
jedego niezaduzego ziemniaka z maselkiem
wypilam kawe, herbate i wode
i to tyle wieczorkiem zjem jeszcze lyzke zupy i to bedzie na tyle, szczerze to juz chce jutrzejrzy dzien :] zjem albo groszek z puszki albo bub..a jako owoc mam kokosa.. mniam mniam :] jutro rano sie zwarze i tak z ciekawosci zobaczymy czy juz cos schudlam..bo juz nie moge sie doczekac tego pierwszego :P jutro mam chate wolna..wlacze sobie kasete i pocwicze z 45..a tym czasem ide jeszcze cwiczyc wieczorem tes co napisze pozdrawiam

wow a troche nie zamalo tego jedzenia Mi sie wydaje ,ze tak.. chociaz nie wiem znawca nie jestem ale ile to mialo kalori co dzis zjadlas?? nawet chyba nie 200 co ojojoj.. niedobrze ...jeszcze cwiczenia tylko nie skoncz w szpitalu ... mam nadzieje ,ze wiesz co robisz