Gratuluje :!: :D
10 kg mniej!Super wynik!
Wersja do druku
Gratuluje :!: :D
10 kg mniej!Super wynik!
Gosia. Gosi. Gosia. wspaniala jestes :D :D :D
bardzo mocno gratuluje :!: :!: :!:
a wzrost. mmm. taz mam 162.
pozdrawiam gorąco
pees. Twoja wiadomość to miód dla moich oczu. lece na rowerek :*
GRATULUJĘ :lol: :lol: :lol: :lol: idziesz jak burza i ... trzymaj tak dalej :lol: :lol: :lol: :lol:
No i jestem ponownie po burzliwym dniu porzadkowania :D ufff....3 pralki wstawilam, wszystkie okna wypucowalam :shock: , odkurzanie, mycie podlog, prasowanie, zmienianie poscieli, porzadki w szafkach i szafach :shock: I w dodatku zabronilam Andreasowi zeby mi pomagal, coby wiecej kalorii spalic :lol: :lol: :lol: :lol: Poczatkowo siedzial grzecznie przed PC, ale jak tylko spuscilam go z oczu, polecial zaraz kuchnie sprzatac :lol: :lol: :lol:
Potem polezlismy zrobic zakupy spozywcze i teraz po pysznej kolacji z chudych parowek i salatki greckiej, lezmy jak dwa skunksy do gory brzuchami :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wkra...no wlasnie...w szkole sredniej mnie tez pomierzyli z kazdej strony kilka razy i 164 mialam jak nic w papierach :shock: Potem wraz z moja siostra zatrulysmy sie grzybami i trafilysmy do szpitala - tam taki sam wynik - 164 cm (dodam na marginesie, ze wtedy w ciagu 12 dni w szpitalu schudlam 8 kg :shock: :shock: :shock: - to tez mam w papierach zapisane). No i teraz dopiero ZMALALAM? :roll: Moze my tak juz powolutku na starosc :lol: :lol: :lol:
Jesli chodzi o wyniki porownan :D Anna Frank - masz na mysli ta zydowska dziewczynke? dziecko madre bylo bardzo , o grahamie Bell'u nie wspominajac...to napewno po inteligencji i wielkosci mozgu tak wyszlo 8) 8) 8) 8) 8)
Aga z centymetrami tez jestem zaskoczona - jak widac cwiczenia robia swoje. Poza Weideem robilam cwiczenia na nogi, ktore sa moim odwiecznym problemem i sama jestem zdziwiona, ze w udach tyle centymetrow polecialo :shock:
Beverly 8) 8) 8) :lol:
123mr - poczekaj, az podam centymetry (tj. ile mam gdzie ), to odrazu odzyskasz pewnosc siebie :lol: :lol: :lol:
Activia, FotografomAnia, Sekretareczka - 8) 8) 8) 8) 8) teraz jestem madra, a za miesiac bede blagac o ratunek: aaaaa......chudne kilogram na miesiaaac :shock: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: tfu tfu tfu :lol: :lol: :lol:
GOSIU GRATULUJĘ WYNIKU :D!!!!
10kg to naprawdę coś! Opowiedz jak było? bywały słabsze chwile kiedy miałaś ochotę rzucić to wszystko?
Pozdrawiam ciepło i życzę miłej niedzieli :), buźka wielka!
Marta :lol: :lol: :lol: ja to jestem taka, ze jak cos robie, to nic mi nie stanie na drodze :lol: :lol: 8) 8) 8) 8) a jak rzucam, to rzucam :lol: :lol: :lol: Tym razem ta pierwsza opcja wygrala :wink: Ale to oznacza, ze gdybym nagle z jakiegos powodu wszystko w diably rzucila, to niepredko bym sie ponownie "doprowadzial do porzadku" :?
Mam ogromna motywacje, wiec wiem, ze MUSZE i nie pa "pamiluj" :wink: :wink: Poza tym pod koniec pazdziernika lece do Polski i naprawde chcialabym wreszcie nie chowac sie po "krzakach", ze spotkam znajomych, ktorzy znaja mnie 20 kg chudsza....no..teraz juz tylko 10 kg :lol: :lol: :lol: 8) 8) 8) 8) Tym bardziej, ze bedzie to Swieto Zmarlych, wiec duzo ludzi "zjezdza" do domow, a mojej przyjaciolki z LO to 10 lat nie widzialam i za kazdym razem jak jade do Polski, obiecuje sobie, ze tym razem zaaranzuje spotkanie... Do tego wszystkiego, rozmawialam ostatnio z moim starym starym kumplem, ktorego tez 10 lat nie widzialam i jak mu powiedzialam, ze bede niedlugo w Pl, to rzucil sie natychmiast z propozycja, ze wyjedzie po mnie na lotnisko :lol: :lol: :? :? :? No i chcialabym jednak, zeby mnie poznal odrazu, a nie dopiero po kartce " TO JA! TTTAAAAAK! TA SAMA GOSIA!!! NAPRAWDE!!!" :wink: :wink: :wink: Podejdz blizej i sprawdz...mam ten sam glos co 10 lat temu...i TYLKO glos" :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Reszta sie TROCHE zmienila :wink: :wink:
No tak :). Naprawdę jestem pod wielkim wrażeniem... 10 kg w dwa miesiące to naprawdę jest coś!
Mnie starzy znajomi z liceum też nie poznają... Zazwyczaj jak spotkam kogoś kogo nei widziałam od czasów liceum to muszę się przedstawić, a oni robią :shock: ... tylko zważywszy na to że wtedy miałam ok. 15-20kg więcej to ich szok jjest pozytywny ;)...
Chciałabym bardzo zrzucić jeszcze te 10kg, ale gubię się ciągle gdzieś po drodze, startuję z wielką pompą a kończę z wielkim jojem... mam nadzieję, że tym razem doprowadzę do końca swoje odchudzanie...
Śmigam poczytać Twój pamiętnik , może mnie natchnie ;)!
Tagosiu, mogę tylko powtórzyć za dziewczynami: BRAWO!!! GRATULUJĘ!!!
Świetnie Ci idzie, oby tak dalej i oby żadne zastoje nie stanęły na Twojej drodze do celu :D :P
Zucha Dziewczynka!!! :P :D
no to ja jak zwykle spóźniona z gratulacjami :lol:
ale zarówno Twoja waga, jak i stronki lecą tak szybko, że nie wyrabiam :lol:
fajnie masz, ze chudniesz tak... miarowo ( :roll: ) znaczy nie leci Ci na chama jeden wymiar, tylko każdy tak optymalnie :D
mam nadzieje, że dobrze sie wyraziłam :lol:
zmęczona troche jestem i mi się knoci :?
8) no to teraz czekamy na wymiarki :P
taggota,
mobilizujesz jak nie wiem co....
jak sobie pomysle, ze gdybym tak samo pilnie pracowala to .........
too....................kurcze az chce sie isc biegac no:) :):):)