-
Dzień doberek!
Tagotka, Ty to pewnie się na drugo boczek dopiero przekładasz i smacznie sobie śpisz :lol: :D
Miłego dnia życzę!
Co do płynów, to pewnie, że są w owocach, warzywach, zupach itd., ale warto jednak wyrobić sobie nawyk picia mineralki :wink:
-
:)
Hej
Tak a' propos postrzegania siebie przez siebie i innych - moja babcia jest dosyc zjawiskowa osoba w tym wzgledzie, gdy warzylam od 55kg w dol, ciagle slyszalam, jejus ale Ty gruba jestes :shock: mimo,z e wszystkieubrania na mnie wisialy ;) dopiero w okolicy 60 kg slyszalam: no, ladnie zeszczuplalas ;) czyzby zazdrosc?? ale juz sie przyzwyczailam do jej tekstow :)
-
No dzisiaj rano troche lepiej :) ale oczywiscie taka madra jestem i wczoraj wieczorem chcialam nadrobic zaleglosci w piciu i wypilam tyle wody, ze pol nocy lazilam do toalety :? :lol: :lol:
Dzisiaj postawilam sobie przed nosem flaszke 1,5 l wody i zabronilam mojemu lubemu ruszac (troche zdziwiony byl :roll: ), no ale jak mi z tej butelki podpije, to znowu nie bede wiedziala ile mam plynu w sobie. Wode z owocow i innych WLICZYLAM :shock: Wczoraj jakos nieowocowo bylo (1 brzoskwinia ) i niezupowo (leczo, fasola, jajko, ziemniak ) :?
Kasia - tae bo mam i cwiczylam te "lekkie" cwiczenia i to bylo calkiem OK, ale wczoraj wieczorem robilam sprzatanie w komputerze i zdaje mi sie, ze zbyt dokladnie posprzatalam (program do ratowania danych tez nie pomaga, wiec bede musiala sciagnac jeszcze raz).
123mr - jak wyzej :lol: :lol: :lol: Pump it up tez sie sciaga ponownie, wiec powiem wieczorem (o ile sie sciagnie :shock: ). Pamietam cos jednak na oko, ze rozgrzewka trwala 10 minut (czyli gdzies na 12 minucie zaczyna sie 2 czesc), potem 20 min, znowu 20 sekcja taneczna :wink: , 10 cwiczenia "dywanowe" i 10 rozciaganie. Dokladnie powiem jak bede miala przed nosem wszystko :roll:
Dietman jest dla mnie zbyt "pracochlonny", ale fakt - analiza dziala na wyobraznie :roll:
Marti - no to zeby juz troche urozmaicenia bylo, a nie ze ja ciagle chudne i chudne, to powiem Ci, ze wczoraj wazylam 300 gram mniej :wink: :wink: :lol: :lol: Ale to tajemnica, bo w koncu ja sie waze TYLKO w poniedzialki :lol: :lol: :lol:
Efciak....wiesz, ze moja babcia, ktora podobno z jakiejs tam arystokratycznej rodziny pochodzi (PODOBNO :wink: ) i wogole zawsze chuda jak szczapa, wlosy ufarbowane, pelna kultura, granie na skrzypcach i sama nie wiem jakie jeszcze nadworne nawyki :wink: to ona tez zawsze do mnie mowila, ze ja okragla jestem (jak 52 kg wazylam :shock: :shock: :shock: ). Ty...moze one z jednego krolestwa pochodza? :wink: :wink: :wink:
---------------------------------------
na sniadanie pumpernikla :wink: ..... i 2 butelki wody :wink: :wink: Lece popracowac :roll:
-
No to faktycznie dobre sprzątanie zrobiłaś jak pozbyłaś się nawet pump it upa :lol:
A dietman bym powiedziała, że nie pracochłonny jest co stanowczo zbyt wolno działa. Na forum ichnim, piszą, że płatna wersja też. Więc pozostanę przy testowaniu od czasu do czasu postępów z zdrowym żywieniu.
Poza tym pij, dziewczyno, pij... ;)[/img]
-
z tym piciem to jednak troche dobijajace jest, bo moja poltoralitrowa flaszka jest juz w 3/4 wypita i w tym czasie bylam conajmniej 8 razy w ubikacji :shock: .....zeby to jeszcze srodek lata byl, to ok, ale sto razy dziennie sciagac te paski, zapiecia, spodnie, sprzaczki, guziki :roll: oszalec mozna. Z takim stanem plynow, to ja dzisiaj nie dojade metrem nawet 2 stacje, a juz bede musiala szukac "przychodka" :lol: :lol: :lol: :lol: Chyba troche zwolnie :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
Endrju zaraz wraca do domu z pieczonym na grilu kurczakiem, ide wiec skonstruowac cos na "przystawke",a potem wio do roboty w teren :wink: :wink: :wink:
-
Rzeczywiście wypijanie dużych ilości płynów ma też swoje skutki uboczne :wink: :lol: ale chociaż wiadomo, że nereczki pracują prawidłowo :lol:
Ja generalnie dużo siusiam i się już do tego przyzwyczaiłam, najgorzej jest właśnie gdzieś w terenie, od razu sprawdzam, gdzie jest toaleta :lol: :lol: :lol: To podstawa :lol: :lol:
Smacznego obiadku!!!
-
No dobra, przeprowadziłam rozeznanie. Podobno wystarczy 1,5 -2 litry wypić. Na dodatek malutko, a częściej (reszta uzbiera się z jedzenia). Więcej jak są upały. A no i ćwiczenia.
Duże ilości wypłukują elektrolity.
Osobiście piję tylko może z litr dziennie czegoś butelkowanego. Ale czuję się odwodniona, raczej też jestem uzależniona od poszukiwania WC w każdej okolicy ;)
Ale znalazłam kalkulatora ile wody trzeba pić http://www.espring.com/PL-PL/WAC/Wat....aspx?pgid=125
-
Skorzystałam z tego kalkulatora :D
Wyszło mi, że mam pić dziennie 10 szklanek a' 250 ml każda, czyli 2,5 litra :D
I tak wypijam więcej :lol: więc wszystko jest OK :wink:
-
Mi też wyszło, że 9-10 szklanek dziennie powinnam pić, mniej nie piję. Tagottko, koniecznie więcej! Inaczej nie masz czym złogów wypłukać! :)
-
ja nie wiem jak ja sie dzisiaj z jedzeniem z kolei wyrobie (wczoraj problem z piciem dzisiaj z jedzeniem :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: ) Mija 20:15, a ja mam 500 kcal na koncie. Oj duza bedzie dzisiaj kolacja :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: nie no bez przesady - nie bede sie obciazac, zeby pol nocy nie spac. Jeden dzien nic mi sie nie stanie :roll: :roll: :roll:
123mr - fajny link....chociaz 10 szklanek wody (2,5 litra) brzmi dla mnie jakos nierealnie :wink: :wink: Po kolacji policze, moze sie dzisiaj uzbieralo :roll: :roll:
Tymczasem kopie internet w poszukiwaniu jakiegos hotelu we Wroclawiu w "normalnej" cenie, bo postanowilam w koncu, ze jade na Swieto Zmarlych do Polski. Lot mam do Wroclawia.A od Wroclawia mieszkam jakies 4 godziny, wiec w dniu powrotu bede musiala przenocowac w jakims hotelu, bo wylot o 11:00. Mama juz mnie zestresowala przez telefon, ze w swieto zmarlych to drogi beda zawalone i zakorkowane (wiem wiem :roll: :roll: :roll: )......no nic...jakby ktos znal jakis fajny hotel /hostel, ktory nie kosztuje za jedna noc fortune, bede sluchala uwaznie :roll: :roll: :roll: :roll:
tymczasem lece szybko zrobic kolacje, coby PO NOCACH nie jesc :wink: :wink: :wink: