-
Nie no błagam. Ciekawe, czy tym ludziom wpadło do głowy, że bardziej pomogło im walczenie z pokusą i terapie grupowe niż chęć schudnięcia dla Jezusa? No ale oczywiście, każdy ma swój sposób. Denerwuje mnie tylko ta otoczka między-wierszowa: że tylko ksiądz może ci pomóc, bo i to jest grzechem, że grzeszysz rozpustnie i nic cię nie czeka, jeśli pozostaniesz gruby. Amen
-
amen
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
nie moge tyle pracowac, bo nie mam czasu na jedzenie :shock: :shock: co wiecej....nie czuje sie glodna :? :? :? to przez to picie :wink: Drugi dzien z kolei wyszlo mi za malo kalorii :? :? :? nie mialam naprawde czasu :roll: Poszlam nawet na obiad do Bayer Cassino, ale wybor byl tak dretwy, ze wybralam zestaw: ziemniaki, piers z kurczaka, kalafior i sos. Ale w momencie jak pani zaczela mi to nakladac, natychmiast zrezygnowalam z kalafiora (ktory byl w jakims strasznie zawiesistym sosie i wygladal jak jajecznica :shock: , a do tego jeszcze chciala mi polac ziemniaki drugim takim sosem :shock: :shock: W efekcie zjadlam wiec tylko piers gotowana z kurczaka i jednego ziemniaka, do tego miske salaty z pomidorem...no to ile to moze miec kalorii.... :roll: :roll: :roll: :? :? :? MALO! W domu chude parowki - sztuk trzy i znowu salata......w miedzyczasie w miescie 2 brzoskwinie......no i co? i znowu mam gdzies z 800 kcal.....Wrocilam dopiero przed chwila na dobre do domu (20:30) i nie bede przeciez pakowac w siebie na sile kanapek czy sama nie wiem czego :? :? :? Gdzies tam w locie chcialam nawet sobie kupic grahamke (z obawy przed tymi malymi kaloriami), ale nie mialam przy sobie pieniedzy, a bankomat mi powiedzial, ze jest jakis blad :? :? :?
Jutro na szczescie pracuje w domu, wiec zjem NORMALNY :wink: obiad 8) 8) 8)
-
Tagotko, ja też tak miałam swego czasu, zjadałam mniej niż 1000 kcal, bo po prostu nie miałam, kiedy zjeść, zwłaszcza obiadu :wink:
Nie warto jednak tak nie dojadać, bo można sobie spowolnić metabolizm, ale Ty to przecież wiesz :P
Postaraj się jakoś rozplanować te posiłki tak, żeby był min. tysiak :D
-
Tagota jestem u Ciebie pierwszy raz...poszłam na stronę 93 obejrzeć Twoje fotki brzucha po Weiderze i...kurcze, miałaś przy 72 kg taki brzuch jak ja mam przy 57 :wink:
To neisprawiedliwe...ale to kara za moje lenistwo ćwiczeniowe :wink:
Zainspirowały mnie te zdjęcia jak nic. Idę ćwiczyć! 8)
Pozdrawiam Cię serdecznie, życze powodzenia.
Trzymaj tak dalej, bo świetnie Ci idzie! :P
-
Wiesz jakos nie korzystalam z uslug Savoya... Znam bardziej te hotele w rynku i okolicach...
Co do odchudzania - swiete słowa nic wiecej nie trzeba jak trzymac dietke i ćwiczyc...
-
niech bedzie pochwalony :wink: :wink: :wink:
czesc Tagottka :lol: :lol:
chyba ze 2 kilogramy temu bylam u Ciebie?? :wink: :wink: :lol: :lol:
i ze niby Ty wolno chudniesz??? :wink: :shock:
wolno to chudne JA - jakies cale 200 gram na tydzien...........
w takim tempie to osiagne wymarzona wage za............. za nie wiem ile.....nigdy nie bylam dobra w liczeniu :wink: :wink: :wink: jak jeszcze nie tak dawno pracowalam przy obsludze klienta i klient do mnie "Pani Ewuniu ile to jest" i jakies procenty, ulamki...ale o co chodzi???? zaraz chwileczke "Panie jakis tam, musze na kalkulatorze policzyc, bez maszynki /do liczenia/ to ja jak bez reki" :wink: :wink: :D :D
dobranocki i kolorowych "snuf" :D
-
ufff......wyskakalam cale 80 minut i usilowalam pilatesa przetestowac, ale TO NIE JEST LATWE :shock: :shock: :wink: :wink: Znalazlam fajne filmiki po 14 minut robione przez niemiecka TV, TELE-GYM sie seria nazywa. Od pilatesa, poprzez aerobik i inne. Niezle to nawet jest :roll:
Kasia - wiesz...nie wiem czy tylko ja tak mam, czy to powszechne, ale w moim przypadku przyslowie "w miare jedzenia aptetyt rosnie" sprawdza sie w 100%. Jak caly dzien nie mam czasu i prawie nic nie jem, to tez prawie wcale i tak nie jestem glodna. Ale jak juz zaczne....... olallala.... :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
Yagnah.....dziekuje :D Powiem szczerze, ze 2 lata temu jak sie odchudzalam, to te ciuchy, w ktore wchodze w tej chwili, pasowaly na mnie dopiero przy 62 kg (czyli kiedy wazylam 5 kg mniej niz teraz)...cwiczenia naprawde robia swoje :shock: :lol:
Forma :D :D fajnie, ze wpadlas :D
Ewapl.....na wieki wiekow :wink: :wink: :wink: :D :D :D bo ja to bym odrazu chciala tak jak na poczatku :lol: :lol: :lol: 6 kg w miesiac :lol: :lol: :lol: :lol: eraz mi schodzi kilogram na jakies 12 dni :lol: :lol: :lol:
ide sie napoic bo podczas tych wygibasow chyba wszystko co wypilam, wypocilam :lol: :lol: :lol:
-
tagg
kurcze, nie dosc ze malo jesz, to jeszcze 80minut skakania>?>???????
skad ty bierzesz na to sile????
pozdrawiam w trybie nocnhym
-
no Ania :shock: :shock: :shock: :shock: Ty mnie pytasz skad ja sile biore na to???? A O CO JA MAM CIEBIE ZAPYTAC :shock: :shock: :shock: :shock: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: U mnie to tylko 80 minut, a u Ciebie 24 /24 h :wink: :wink: :wink:
-
Tagota: ale u ciebie ruch, co do Twojej informacji o 1kg na 12 dni to myśle ze jesli ten kilogram idzie w dobrą stronę to nie ma czym sie martwić - w takim tempie na wiosne zrzucisz 15kg co wcale nie jest malo a napewno zdrowo !!
Pozdrawiam