-
Witam ciezko porannie :roll:
ale musialam byc wczoraj padnieta, bo pod wieczor, jak Endrju do mnie cos mowil, to slyszalam go przez mgle (a pracowalam akurat :shock: ). Kilka razy mi sie to w zyciu zdarzylo i zawsze na jakims obozie wedrownym i innych takich, gdzie sie lazilo godzinami i mozna bylo byc naprawde zmeczonym.
Wczoraj natomiast od rana wyskoczylismy z domu, ale juz po poludniu dostalam telefon ze zleceniem i po powrocie siedzialam do pozna....Nowy tydzien zaczal sie wiec dla mnie w niedziele :?
Dzisiaj postanowilam przetestowac czy umiem zyc bez kawy :roll: To dopiero wyzwanie, bo kawe pije odkad pamietam - BEZ PRZERWY! Bez najmniejszej przerwy!
Ale moj ostatni zakup w postaci Kawy zbozowej Nestle tak mnie zachwyca, ze moze sie uda oszukac zmysly :wink: :wink: Narazie wypilam wielki kubek, jestem troche "przymulona" :wink: ale nie jest zle :lol:
Wazenia poniedzialkowego dzis nie ma,bo jutro mijaja 3 miesiace odchudzania i bede sie podsumowywac :D Waga wiec jeszcze siedzi gdzies ukryta i musialam wczoraj godzine przekonywac lubego, ze juz mi ja moze przyniesc, bo to jest wg planu....Ciezko go bylo przekonac, bo myslal, ze go probuje "podejsc" jakimis trikami :lol: :lol: :lol: :lol:
Zosia - jak juz Cie dogonie (wagowo), to mam nadzieje, ze dalej bedziemy rowno chudly 8) 8)
Kuleczka - to by dopiero bylo...ja cwicze a Ty chudniesz :wink: Endrju tez wczoraj wymyslil, ze powinny byc sklepy, gdzie wchodzisz i mowisz: poprosze 2 kilo "muskli" (miesni), a placisz czterema kilogramami tluszczu :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Beverka......60 kilo to ja tez juz zapomnialam jak wyglada :?
Efciak - dziekuje....i mam nadzieje, ze to nie bedzie tak, ze jak trzynastka jest dla mnie szczesliwa, to juz zostanie ze mna na zawsze :lol: :lol: :lol:
Kardloz - zapal sie przyda :) Dziekuje.....No i troche mi glupio, ale jeszcze mi nie jest ciezko :lol: :lol: i nawet waga dosc regularnie spada :shock: ...tym bardziej z obawa patrze w przyszlasc, kiedy nastana ciezkie czasy :wink: :wink: :wink: :wink: A moze moja waga genetyczna jest np 59 i nie bede miala wiekszych przestojow :shock: :lol: :lol: :lol:
Emila - niestety, sprawdzilam i wszystkie moje aktualne spodnie sa 40 lub jeansowe W31 :? :lol: Ewentualnie sobie wytlumacze, ze w tych Niemcach to tak zawyzaja rozmiary :lol: :lol: :lol: No ale fakt, gdybym miala zwyczaj chodzenia w obcislych ciuchach, to pewnie i bym w te 38 sie wpakowala :wink: :wink: :lol: :lol:
Kasia - :D :D ...ide sprawdzic, czy mozesz chodzic :? :?
Aga - nic mi nie mow
:wink: :wink: :wink: :wink: ja jestem juz od niedzieli businesswoman :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Lece do Was :D :D
-
Tagottko, ja się na taki równo chudnący układ piszę! :) Znaczy, pod warunkiem, że będziemy chudły twoim,a nie moim tempem :) CO do spodni to ja wiedziałam! Ja w sobotę po raz pierwszy założyłam dżinsy 31! A te które ostatnio kupiłam to 32 są!
Miłego dnia!
-
Ania zabierz mnie ze sobą na pielgrzymkę do Kolonii, tyko ja bym wolała tę kawę jednak z wody renu niz herbatę :)
Dzieńdobry wszystkim
-
Żyć bez kawy :?: :?: :?: :?: :?:
A to sie tak da :?: :shock: :shock: :shock: :wink:
A o podsumowaniu nic nie mów :!: :wink:
Pewnie znowu rzucisz nas na kolana :wink: :wink: :wink: Szczególnie te wymiary Twoje mi imponują :!: :D Ale tak to jest - kto ćwiczy, ten ma :wink: a kto nie ćwiszy, ten ma więcej :wink: :lol: :lol: :lol:
Pozdrowionka dla kobiety pracującej :!:
-
Aga :lol: z tym powaleniem na kolana to tak nie do konca pewna jestem :wink: bo jakos tak mi wypadlo, ze zaczelam diete w czasie @, tak wiec podsumowanie miesiaca jest zawsze przed lub w trakcie :lol: . Ostatnio z powodu diety mi sie wszystko troche przestawia w organizmie, tak wiec czuje nadchodzaca wielkimi krokami @, ale nie wiem kiedy sie spodziewac...w kazdym razie woda juz mi w organizmie stoi...czuje sie jak parowka :lol: :lol: :lol: :lol: parowka dietetyczna oczywisicie :lol: :lol: :lol:
Gotuje zupe warzywna, zeby jutro zanizyc wyniki 8) 8) 8) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
A ja kawkę po prostu lubię i codziennie wypijam jedną, max. 2 filiżanki i ciężko byłoby mi z niej zrezygnować! Oj ciężko!
A zbożową kawusię lubię i czasami piję :P
Tagosiu, toś Ty straszliwie zapracowana jesteś!
-
Z braku czasu tylko ryknę :wink: :lol: :lol: pozdrowieniowo :wink: :D
Buziaki Tagosiu :D
-
ja pozdrawiam znad drugiej kawy
kurcze moja firmowa kawa nie równa sie z niczym
gdbyym ja pila tylko w innych warunkach to mioooodzio
serwują nam lavazze z ekspresu cisnieniowego
a ja jeszcze robie taką,ze spienionym mlekiem i 3 warstwami
-
moj test zycia bez kawy skonczyl sie na tym, ze poprostu, najzwyczajniej w swiecie ZASNELAM :lol: :lol: Godzine rowna spalam jak zabita i nie wiem nic. Obudzilam sie z bolem glowy......nie sadzilam, ze ODWYK :wink: jest taki ciezki :lol: :lol:
Nie mam na celu oduczyc sie picia kawy w ogole, bo uwielbiam ten smak, ale czuje jak jestem uzalezniona rano, a tego bym nie chciala.
Aniakuleczka - doskonale rozumiem co masz na mysli, piszac o smaku kawy z Twojej pracy, bo jak tylko mam wolna chwile, to ide do Wlocha albo na Lavazze, albo na SAGAFREDO z piana z mleka i jest t najlepsza kawa, jaka kiedykolwiek w zyciu pilam :roll:
http://www.kaffeeabo.de/shop/images/...resso_casa.jpg
Dzisiaj mam tak weglowy dzien, ze az mi glupio. Caly czas albo jakas "grahamka", albo kromka razowca :lol: Napalilam sie dzisiaj na swieza bulke (grahamke) z bialym serkiem do smarowania i szczypiorem...mmmmm......pyszota to byla! Kalorycznie zmiescilam sie pieknie....jakies 950 kcal i jest 18:30.
Glowa caly czas peka. wzielam 2 aspiryny i mialam na 2 godziny spokoj, ale wrocilo wszystko :? Nic to! Czekam az mi sie kolacja ulozy w brzuchu i ide skakac :wink:
-
Tagosiu, miłego i owocnego skakania! :D
Ja już pedałowanie mam za sobą! :D
Ajajaj, szkoda tylko, że boli Cię głowa, ale może przejdzie i noc już będziesz miała spokojną :D