cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

jejjjuuuu...dzisiaj jeszcze gorzej bylo z piciem, bo znowu pol dnia poza domem :? :? :? :?

Wiec
:arrow: zjedzone 1100 kcal
:arrow: wypite ...... 1 litr wlacznie z kawa :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
:arrow: wycwiczone ....30 minut biegania + 10 minut rozciagania
:arrow: dla siebie: zrobilam sobie czapke na drutach :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Po sniadaniu odrazu "ucieklismy" w miasto, tam na obiad do Chinczyka...a propos - pilam u chinczyka przepyszna herbate jasminowa i napalona jak wariatka polecialam odrazu do pierwszego lepszego marketu kupic sobie taka. Przychodze do domu, odrazu robie sobie wielki kubas jasminowki, a tu ZERO SMAKU :? :? Nic wspolnego to z jasminem nie ma :? Bede musiala poszukac w sklepie azjatyckim jakiejs lisciastej, bo pyszne to jest i przypomina mi dziecinstwo, kiedy sie z drzewa zrywalo kwiatki akacji (podobne w smaku) i zjadalo :lol: :lol: :lol: :lol:

Picia wiec ciagle malo...pocieszam sie, ze wlasciwy poczatek akcji jest w poniedzialek i wtedy to juz nie ma, ze boli :wink: :wink: :wink: :wink:
--------
Jutro w porze obiadowej przyjezdza Ewa ("co ty tak grubniesz?" :wink: ) z mezem, bo maja jakas pilna sprawe......ostatnio widzialysmy sie 20 pazdziernika ...jakies 5 kg temu...ale nie sadze, zeby Ewa cos powiedziala...Po tamtej wizycie wogole sie jakos malo odzywaja :wink: A teraz jeszcze maja jakies problemy, wiec tymbardziej. No nic...jakos przezyje ta wizyte, chociaz na reke mi to nie jest....cos tam sie miedzy nimi nie uklada, a ja nie lubie sie mieszac w takie sprawy....

Jutro wiec nie ma spania do poludnia, a poza tym popoludniu juz "stosik" pracy czeka :roll: Przynajniej bede w domu, to bede pila jak nalezy :lol: :lol: :lol: :lol:

Pij, pij :D ja przynajmniej z tym nie mam problemu.
A jaśminową herbatę też bardzo lubię :D

moja mama dostała ordżinalną chińską herbatę zieloną - jaśminową
o matko jak ona pachnie... jeszcze nie piłam, bo ja nie przepadam za zieloną,ale chyba niebawem się skuszę.. w końcu trzeba zbierać w ciągu dnia mililitry :D

gosia miłej niedzieli :)

Hmm a ja właśnie jaśminowej nie lubię, a piłam u Chińczyka. Smakuje jak perfumowana :) Ale zieloną, bardzo chętnie :) Wybredność wrodzona :) Zachęcona waszą akcją, idę pić ;)

Ja jestem herbaciara :) wiele herbat lubię, a szczególnie:
pu-erh pineaple Liptona
zielona z cytrusami i guaraną Tetley
goździkowa Herbapolu
No i obecny hit w kubeczku Tetley (ale może być teekane) Roibos z wanilią
ta ostania herbatka pachąc wanilią na cały dom często zastępuje mi słodycze :D

Ale jakby mi ktoś kazał pić teraz wodę niegazowaną, to by mi się żaby chyba w żołądku zalęgły

Waszko, wymieniłaś WSZYSTKIE HERBATY, które uwielbiam i piję regularnie :lol: :lol:
Uwielbiam herbaty wszelakie, oczywiście mam swoje 'najulubieńsze'.

Samych herbat dzisiaj wypiłam 1,5 l, do tego litr wody, 2 kawy a to jeszcze nie koniec, bo herbatka poziomkowa już na mnie czeka :D :P

Tagosia, pij, pij, to dobrze działa na nerki :D :P

mniam mniam Poziomkowa :D Biofix??
u mnie w kubeczku paruje teraz Idylla - truskawka z wanilią :D

o widzę dziewczynki że macie kilka herbat których nie piłam. muszę popróbować. bo póki co to naokrągło vitax-wszystkie i teekane-magic moments z winter time :lol: a no i ostatnio ponownie chwyciłam się za miętową :)

tag..jak Ci poszło z płynami..bo ja dopiero wlewam w siebie 4 kubek.. w planie mam jeszcze jeden późniejszą porą...

Cytat:

---

Zamieszczone przez waszka

mniam mniam Poziomkowa :D Biofix??
u mnie w kubeczku paruje teraz Idylla - truskawka z wanilią :D

---

Tak, tak! Biofix :lol:
Idyllę truskawkową z wanilią kocham :P :D

Mowcie do mnie jeszcze :D :D :D :D :D :D Odrazu mi sie pic chce po takich zachetach :D :D :D :D :D :D Narazie pochlaniam czerwona o smaku cytrynowym, ale to dopiero druga dzisiaj :? Nic to! juz sie konczy, wiec odrazu lece zrobic sobie jakas karmelowa 8) 8) 8) 8)
--------

Ewa dzisiaj byla na chwile z mezem i jak tylko usiadla, odrazu powiedziala: kuuuurcze....patrz jak laska schudla !! (to o mnie niby mialo byc )
:D :D :D

...po czym wstala, rozpiela kurtke i pochwalila sie: patrz - ja tez schudlam :D :D :D

:wink: :wink: :wink: :wink: :wink:

-----------
Roboty mam sporo, a jutro piec razy wiecej.....W zasadzie to mialam w weekend nie ruszyc palcem, ale swiadomosc gory pracy w ciagu tygodnia tak mnie dobija, ze zaczelam juz dzisiaj :wink: :wink: :wink: :wink: ..Nie bede sie jednak "przemeczac" :wink: :wink: Ide sobie zaraz dla relaksu jakiejs muszyki posluchac, udekorowac troche mieszkanie swiatecznie, narobic zapachu cynamonowego 8) lub piernikowego :D (nie zebym zaraz piernik piekla :lol: :lol: :lol: )

http://i45.photobucket.com/albums/f87/tagota/qq.jpg

http://i45.photobucket.com/albums/f87/tagota/q.jpg