-
oskubana..a czemu kwiatki :?:
jak byłam na chrzcinach w sierpniu..to nie kupowałam kwiatków..
tylko prezent "na pamiątkę" i cześć.
natomiast w temacie zapachów wogóle nie jestem :roll: nie lubię chodzić do perfumerii..bo mnie mdli :? :?
gosia,miłego wieczorku :!:
http://www.calla.com.pl/images/sloneczniki_a.jpg
-
Na chrzest mi się wydają kwiatki zbędne... Moje dziecko, w każdym bądź razie nie dostało ani pół :) Chyba, żeby jakiś lokalny obyczaj. Ja kupuję zabawki. Pamiątki mało dziecko cieszą, kasa też, zabawki już szybciej, mogą być na wyrost nawet- pożytek jakiś taki realny bardzo :D
A że po długiej nieobecności... To tak sobie myślę Tagotto, nie znikniesz Ty aby nam ;)
No dobra trochę zazdrosna jestem, ale jak najbardziej pozytywnie :) Będę Cię gonić, teraz ja Ciebie, jak tylko mi sił przybędzie witalnych .
-
Oskubana - ja tez bym kwiatow nie kupowala :roll: :roll: :roll: :roll: Tak jak dziewczyny, nie widzialam jeszcze zeby sie na chrzcie kwiaty dawalo :roll: :roll: :roll:
Jesli mowa o perfumach, to - jak juz wspomnialam - jestem cholernie wybredna (co mnie denerwuje, bo nie moge sobie dobrac zapachu), a najsmieszniejsze jest to, ze taki, ktory mocno zatrzymal moja uwage, znalazlam w jakims zwyklym markecie :shock: I jest to Slava Zaitsev - Maroussia. Z wyzszej polki JOOP! Femme....i chyba nic wiecej :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ale polaze sobie jeszcze powachac wasze ulubione zapachy....moze to jest wlasnie to! 8) 8) 8)
dzisiaj dzien byl troche zalatany. Bylam tez z Endrju u lekarza i sie okazalo, ze mu sie "ukruszyl" w kregoslupie jeden krag i musi teraz cholernie uwazac, zeby nie dzwigac itd :( Oczywiscie on nie mial o tym pojecia, bo go nic nie boli :roll: :roll: :roll:
:arrow: zjadlam 1076 kcal
:arrow: wypilam 1,8 litra
:arrow: ruch - jakies 4 godziny nieustannego lazenia i zaraz godzinka gimnastyki
:arrow: dla siebie - peeling kawowy, balsamowanie, odzywka na wlosy, maseczka na buzie, dobry film na arte, ..............oj....to na caly tydzien chyba :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Tagotta :arrow: kiedy ty na to wszystko znajdujesz czas :shock:
ja jakies poł godziny etmu wróciłam do domu i nie mam juz na nic siły ...
wczoraj to wogóle o 21:30 poszłam spać bo po 12 godzinach spędzonych poza domem masakra
Pozdrówki
-
Ninti :wink: :wink: nie pytaj :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
jak nie masz wyjscia i wszystko zalezy tylko od Ciebie, to uda Ci sie zmiescici 48 godzin w dwunastu godzinach :wink: :wink: Jak jestem wyczerpana, to tez rzucam sie do lozka i koniec...no ale kto za mnie sie wykapie, zrobi sobie jakas maseczke raz na rok :wink: , wrzuci pranie do pralki i tak dalej i tak dalej....... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Sa pewne rzeczy, ktore zrobic trzeba i nie ma ze boli :wink: :wink: :wink:
Poza tym - jak widzisz - chodze spac pozno, to jednak moja doba sie wydluza 8) 8) 8) :lol: :lol: :lol:
-
u Tagg doba sie rozciaga wprost proporcjonalnie do jej chudniecia :wink: :wink: :lol: :lol:
-
no prosze....
wlasnie o tym mowie Gosia :wink: :P :lol:
-
Ewa 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Bianca mi wlasnie uswiadomila, ze 10 dni do Swiat :shock: :shock: :shock: :shock:
Jejuuuu.....moze ja bym jakies pierogi zrobila, czy cos :roll: :roll: :roll: :wink: :wink: :wink: :wink:
-
Ja będę robić bigos, podobno robię go świetnie :lol: :lol: :lol:
Taki ze śliweczkami suszonymi i grzybkami :D
O ile teściowa nie zrobi i nam nie da :wink:
-
To ja chyba dziś świetnie trafiłam z tym co robiłam do Waszych tematów. Bo chodziłam 3 godziny i szukałam prezentów!! I mam ogromny problem z wymyśleniem prezentu dla mojej mamy :? Może coś doradzicie...?
A mój ulubiony zapach to Hugo Boss for woman ale nie czerwony tylko w przezroczystej butelce ;)