-
Gosienko, nie czytalam , nie wiem w czym rzecz, ale wpadam korzystajac z okazji i pozdrawiam goraco , tak mniej wiecej z 35 stopni goraco ( tak bylo dzis u nas - koszmar , ale mily koszmar :wink: :wink: :wink: ) w tygodniu bedzie mnie wiecej ale tylko na 2 tygodnie , bo potem sruuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu do Polski na 3 tygodnie, buzka, spadam, PA , spij slodko :wink: :wink: :wink: :wink:
-
No to sie doczytalam :roll: :roll: Gosiula, mozemy sobie lapki podac, mnie od trzech dni tez migdaly mecza, okropienstwo :roll: :roll: :roll: jak sie okazuje wszyzscy z weselicha padli na zapalenie migdalow , dziwne nie???? ale jakos tak lekko to biore , gorzej mam z serduchem :roll: :roll: :roll: :roll: cos ostatnio nie zabardzo :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: a kontrola u kardiologa dopiero 20 sierpnia :roll: :roll: :roll: :roll:
Pa skarbenki, milej abawy z goscmi z Frankreich :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
dziekuje :) :) :) :) leze trupem :wink: :wink: :wink: :wink: Powkladalam wszystkich do lozek i chyba juz spokoj :wink: :wink: :wink: :wink: :roll: :roll: :roll: :roll:
....zabojady jak zwykle zabladzily :shock: , bo drogi rozkopane, bo pierwszy dzien wakacji u nas, bo nie wiem co jeszcze, ale byli dopiero okolo 17:00. Piski, radosc, krzyki, placze, smiechy, zdjecia, prezenty, usciski :) :) :) :) :) :) :) Ryba przezyla :wink: :wink: :wink: :wink: i zostaje u nas na wakacje :lol: :lol: :lol: :lol:
Migdaly maja sie troszke lepiej, JESC JUZ MOGE :wink: :wink: :wink: :wink: i rano zaaplikowalam sobie z 500 kcal migdalowym "krusantem" :lol: :lol: :lol:
Sniadanie croissant + kawa
Pozniej kanapka z salata i szynka + grisspudding
Obiad makaron z pesto (pozostali to samo + parmezan i sernik na deser)
Kolacja kurczak z grila + salatka grecka z ciabatta
Razem 1290 kcal
nie mam sily juz na nic wiecej, wiec poczytam Was jutro / pojutrze, wrzuce jakies zdjecia i odetchne wreszcie :roll: :roll: :roll: :roll:
-
Gosia, cieszę się, że 'żabki' już u Ciebie i do tego już do łóżek powkładane :lol: :lol: :lol: :lol:
I ryba przeżyła, pięknie :lol: :lol: :lol: :lol:
Migdałki też już czują się lepiej :wink: :wink: super :!:
A że jesteś padnięta, to się wcale a wcale nie dziwię :D :D :D
Regeneruj się, regeneruj, bo siły będą Ci jeszcze potrzebne :lol: :lol: :lol: :lol:
I o zdjęciach nie zapomnij! :P :P :P :P
Dobranoc :)
-
Gosia
pozdrowienia dla reszty rodziny :)
-
no dobra - zabojady pojechaly dalej - do Polski, a my musielismy to wszystko jeszcze raz odespac :lol: Po dluuuuuugim dluuuugim spaniu spakowalismy manatki i pojechalismy nad Ren odetchnac :roll: :roll: :roll: Niestety za oknem 40 stopni, nad Renem tlok niemilosierny. Przeplynelismy promem na druga strone...to samo :? W koncu wygrzebalismy sobie jakis zakamarek w trawie, ale spokoju do konca nie mielismy :roll: Najpierw przyszla Hinduska jakas z psem, ktory wlecial rozradowany na nasz koc i rzucil sie na nasze jedzenie :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: Endrju zwrocil jej uwage, zeby wziela psa na linke, a ona nato: " a czemu pan nie chodzi na lince?" :shock: :shock: :shock: :shock: :lol: :lol: :lol: :lol: SUUUUPEEER!!!!!!!!!
Potem przyszla rodzina z 3 maluchami i rozlozyli sie 5 krokow od nas, wiec piski, krzyki i smiechy :wink: ...za chwile przyszly trzy dziewczyny w moim wieku - rozebraly sie DO NAGA :roll: :roll: :roll: ...zero obciachu.....(obok male dzieci :? ), przebraly sie w stroje i poszly sie kapac....po 10 minutach wyszly z wody, rozebraly sie znowu do naga, zeby wysuszyc stroje i poszly :roll: :roll: :roll: :roll:
Jak poszly, to wlazlam sobie do kostek do wody, ale za sekunde przylecial chlopiec - jakies 10 lat - i normalnie mi pod nogi rzucil garsc robakow i zarzucil wedke :shock: :shock: :shock: Ja stoje wryta i patrze co on robi, a on do mnie: PANI MI ROBAKI DEPCZE :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :lol: :lol: :lol: :lol: Jezuuu !!!!!!!!! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wkleje kilka zdjec. Z pobytu zabojadow mam niestety tylko 3-4, bo reszta zostala u nich na aparacie, wiec beda dopiero za miesiac :roll:
Ja, z tylu moja siostra (troche malo widoczna :wink: ) , Morgane - 7 lat i na dole kawalek Yana - 1,5 roku
http://i159.photobucket.com/albums/t146/gudroom/3mo.jpg
Morganette robi banki mydlane
http://i159.photobucket.com/albums/t146/gudroom/2mo.jpg
http://i159.photobucket.com/albums/t146/gudroom/1mo.jpg
I dzisiaj nad Renem
http://i159.photobucket.com/albums/t...droom/8ren.jpg
http://i159.photobucket.com/albums/t...droom/6ren.jpg
http://i159.photobucket.com/albums/t...droom/2ren.jpg
http://i159.photobucket.com/albums/t...droom/5ren.jpg
http://i159.photobucket.com/albums/t...droom/1ren.jpg
http://i159.photobucket.com/albums/t...droom/3ren.jpg
Jedzenie dzisiaj bylo smieszne i nie liczylam kalorii, ale wpisze co jadlam:
5 rano: 2 x wasa z dzemem truskawkowym + kawa
7 rano :2 tosty z dzemem + kawa
nad Renem : salatka z pomidorow, sera fety i oliwek + kawaleczek kurczaka grilowanego, kromka ciabatty
pozniej Obstgarten + kawa, kilka zelowych cukierkow nimm2
kolacja kawalek sernika 4x4 cm, 2 kromki razowe z szynka, serem 5% i pomidorem
a teraz ide wreszcie do Was
-
heh, ja unikam takich miejsc
a twoja siostra nie mogla dzieci jakos inaczej nazwac??
wygladacie slicznie, jak z reklamy :):):):)
-
Gosia, u nas też taki okrutny gorąc :wink:
Ale miałaś przejścia nad rzeką :lol: :lol: :lol: ludzie czasami są wprost rozbrajający :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
A nie gorąco Ci Gosia w taki upał w dżinsach? :roll: :roll: ja to latam w stringach takich, co to ich prawie nie ma, w cienkiej spódniczce i wciąż mi gorąco :shock: :lol: :lol: :lol:
Zdjęcia śliczne, Ty śliczna i dzieciaczki też, szkoda, że siostry nie widać :wink: :D :D
-
moja siostra :)
[img]http://i159.photobucket.com/albums/t...droom/a1-1.jpg[/img]
i Yan jeszcze troche mniejszy jak byl :wink:
http://i159.photobucket.com/albums/t146/gudroom/a2.jpg
Kasia, nad Renem to w takich lnianych szmaciakach lekkich, ale szczerze mowiac to do jeansow sie juz tak przyzwyczailam, ze nawet nie czuje upalu w nich :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Gosia, ale jesteście do siebie podobne!!!! Siostra urocza, śliczna, jakie ma loczki :P :P :P
A Yan? aaaa jaki słodki :D :D :D :D :D
W lnianych to rozumiem, ale do dżinsów w taki upał, to mnie nikt nie zmusi :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: