Ja sie ucieszylam ze dzis do pracy, mam delikatnie mowiac dość tego uczucia przejedzenia :oops:
Choc mam wrazenie ze kiedys wiecej sie jadalo :shock:
Wersja do druku
Ja sie ucieszylam ze dzis do pracy, mam delikatnie mowiac dość tego uczucia przejedzenia :oops:
Choc mam wrazenie ze kiedys wiecej sie jadalo :shock:
Ale fajnie tu wrocic :D
JESTEM NA DIECIE 8) 8) :) :lol: :lol:
sniadanie: 2 suchary z dzemem sliwkowym + kawa 8) Jakaaaaa ulgaaaa dla zoladka :D :lol: :lol: :lol:
Troche jest rozciagniety, wiec nie wiem, jak bedzie do konca dnia, ale narazie jestem dobrej mysli :wink:
Paczka dla kota przyszla dzisiaj rano. Byla niezla jazda, bo spalismy jak zabici. Dzwoni domofon...otwieram oko i w ulamku sekundy dociera do mnie, ze to ta paczka moze byc. Rycze na Endrju, zeby szybko wstawal, ten kompletnie nieprzytomny....goly :roll: ......leci do drzwi :shock: :shock: :shock: :shock:
Domofon nie dziala (tzn. nie otwiera drzwi na dole)...Endrju dalej totalnie zamulony otwiera drzwi i chce leciec na dol (desperados!!!!!!!!GOLY!!!!!!)
W ostatniej chwili go zlapalam za reke........ :shock: :shock: :shock: :shock: Wskoczyl w jeansy i polecial na boso, bo facet od pakietow juz chcial odjezdzac :shock:
Ale akcja :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
witam ponownie na forum 0 i potrzebuje kopniaków !!!!!!!!!
widzę że Tobie walka z waga sie udała:)
ja tez wracam na diete dzis :)
nie wiem jak bedzie bo dookola same slodycze ale postaram sie nie szalec ;)
a na sniadanie papka owsiana :) mniam!
dobra akcja z paczka dla kota. tylko w sumie co to za paczka..? :roll: :lol:
Kaja, "zwirek" dla Bubka 40 kg :lol: :lol: :lol: :lol: i NOWE LOZKO :lol: :lol: :lol: Nieee...no z tym lozkiem to zart...takie "legowisko" zadaszone :wink: :wink: :wink: :wink: bo my w nocy spimy zawsze przy otwartym oknie, a bubek marznie i mi sie pcha pod koldre, co czasem przeszkadza. Wiec dostala nowy domek, moze bedzie jej tam cieplo :wink: :wink: :wink: cos w tym guscie
http://www.nobbypet.de/article/all/big/58501.jpg
juz sie oswoila i lezy w srodku :lol: :lol: :lol: :lol:
-----
A ja dzisiaj przetrwalam na diecie, choc jak bylismy na zakupach, to mialam chwile zwatpienia :wink: :wink: :wink: :wink:
- 2 suchary z dzemem + kawa
-zupa fasolowa
- mandarynki
- jajka w sosie jogurtowym z salata i bagietka cebulowa
Razem jakies 1200-1300
:)
Sport zaczynam od nowego roku :)
Komicznie musiala wygladac akcja z odbieraniam paczki :lol: :lol:
Ja tez dalam dzis odpoczac zoladkowi :) ba nawet sie troche poruszalam :shock:
Super to łoże dla Bubka :P :P :P :P
Gosia, a .... Tobie ta dieta jest potrzebna? .... czy tylko chcesz odpocząć od pierogów? :lol: :lol:
Ja w sumie nie rozciągnęłam żołądka i się nie przejadłam, bo przecież nie można rozciągnąć żołądka czekoladkami z bombonierek, one takie nieobjętościowe są i malutkie :lol: :lol: :lol:
Kasia.....czekoladkami to nie, ale pierogami...........mmmmm.....ufff........nie mowie juz nic :lol: :lol: :lol: :lol:
Czuje jak moj zoladek mi dzisiaj dziekuje za ten odpoczynek......
Pomiajajac juz to swiateczne objadanie sie....to obawiam sie, ze sie rozpedzam i jak sie nie zatrzymam teraz, to potem bedzie juz tylko trudniej...
:roll: :roll: :roll: :roll:
o przyciasnych spodniach juz wspominalam, nie? :wink: :wink: :wink: :wink:
Eee, nie pamiętam :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez tagotta
OK, rozumiem, o co biega, z tym rozpędzaniem .... :wink: ja też już wkrótce przystopuję, bo ... czekoladki mi się skończą a sama sobie za Chiny ludowe nie kupię, mam blokadę, toć to zakazane na diecie :lol: :lol: :lol:
Gosia
a smażysz te pierogi przed jedzeniem, czy takie z wody zajadasz?
bo moze one wcale nie są takie no.......... zabójcze
jak porownasz to do śledzia w oleju :):):)
pozdrawiam i zycze udanego sportu od pierwwszego