Bedzie dobrze, tag. Szybko zrzucisz :) Ja mam nadzieje, ze tez sie szybko swiatecznej nadwyzki pozbede i bede mogla kontynouwac chudniecie.
Wersja do druku
Bedzie dobrze, tag. Szybko zrzucisz :) Ja mam nadzieje, ze tez sie szybko swiatecznej nadwyzki pozbede i bede mogla kontynouwac chudniecie.
o Tagotta przytyla :shock: nieee niemozliwe :lol: :lol: jak Ciebie znam to po 2 tygodniach bedzie juz 53 albo mniej ;)
co do skakania to jakies szczegolne te skoki robisz? :roll: :lol:
no "pump it up" mecze niezmiennie ...od lat :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: Juz sie zastanawiac nad tym nie musze - znam kazdy ruch palca na pamiec :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: . No i na tym zawsze dobrze chudlam.
Cos mi sie przypomina, ze jak walcze sumiennie, jem tysiaka i cwicze co 2 dni, to chudne jakies 500 - 700 g tygodniowo...chociaz przy takich ostatnich kilogramach moze ta teoria upasc :roll: :wink:
Dzisiaj:
:arrow: suchary ze sliwkowym + kawa
:arrow: Yufka wegetarianska u Turka
:arrow: duza latte macchiatto
:arrow: zupa pomidorowa (powtorka z rozrywki) + troche wedzonego lososia, salaty i razowa bulka
Razem 1018 kcal :) :) :)
-------------
Polazilismy dzisiaj po pracy troche po sklepach, ale mimo wyprzedazy nic nie kupilismy....czekam na pozbycie sie swiatecznej nadwyzki :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: A! Kupilam sobie papiloty - bedzie zabawa ;-))))
Kiedyś bawiłam się w papiloty, ale uważaj Gosia :lol: :lol:
Nie wiem, jak Twoje włosy reagują na takie zabawy, ale ja wyglądałam, jak Murzynek Bambo, tak mocno mi się poskręcały, że miałam sprężynki, jak po świeżej trwałej :lol: :lol:
To dopiero była zabawa, chyba za gęsto nakręciłam i od tamtej pory już się nie bawię, no ale może pora zrobić powtórkę z rozrywki - wciąż mam te papiloty :lol: RÓŻOWE :D
Niemożliwe ja tez mialam taka wage jak sie zwazylam ostatnio... teraz nie wchodze na wage bo jestem przed @...
Ale spokojna moja rozczochrana jesli chodzi o Ciebie nie zdziwilabym sie gdybys jutro napisala ze jest 53 :lol:
Zgapilam pomysl na obiad dla siebie, pomidorowa z soku pomidorowego pikantnego z tortellini ze szpinakiem i ricottą pyszne i sycące na maxa (nawet odrobine śmietany dałam a co...) no i na slodkosci mnie strasznie nosi :roll:
pump it up? poszperac w internecie musze ;) zycie jest piekne jednak w XXI wieku ;) nie trzeba sie meczyc z niczym tylko siup przed komputer i sie wszystko wie :D:D
nooo.....a nas uczyli budowy pantofelka :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
http://www.amazon.co.uk/Ministry-Sou.../dp/B0006O9MWW
to jest to
----------------------
zjadlam jablko jeszcze ....chyba z nudow, bo napewno nie z glodu :roll: :roll: :roll:
W niedziele jestesmy zaproszeni do Düsseldorfu na obiad....mam nadzieje, ze bedzie na czym zaszalec, bo juz mi sie chce jakiegos szalenstwa :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
Nie zeby pieczony swiniak z jablkiem w ryju, ale jakies plonace lody, czemu nie :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
Tymczasem jutro proza zycia :roll: :wink:
Dobranoc!
Plonacych lodow sie zachciewa, a ile to trzeba bedzie wy-pum-it-upowac :lol: :lol: :lol:
Zartuje, Gosia, kto jak kto, ale Ty mozesz :)
Gosieńko miłego dnia Ci życze.
Pozdrawia Kasia zasmarkana:)
Mnie 19 stycznia czeka bal i tez sie zastanawiam jakie pysznosci nam zaserwują :roll: :wink: