O matko, ale bym sobie teraz wszamała lody :lol: :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
O matko, ale bym sobie teraz wszamała lody :lol: :lol: :lol: :lol:
MNIE N IW TYLKO SAMKIEM ALE I CENACytat:
Zamieszczone przez tagotta
9,50 ZA KULKĘ :roll: :roll:
ALE RZECZYWIŚCIE REWELKA
fakt, w kawiarni kulka jest droga, ale w sklepie za pudelko 0,4 litsra place 5 euro. Drogie, ale warte tej ceny :) :) :) chociaz ten w Burger Kingu jest rownie rewelacyjny a kosztuje 2,60 € za 0,4 8) tylko ze to bardziej plynne jest :wink:
http://www.junkfoodnews.net/HAAGEN-D...CKY-TOFFEE.jpg
---------
Dzisiaj oprocz balangi spozywczej kupilam sobie pare kolorowych kosmetykow, w tym jakas najnowsza maskare Nivea....i padniecie teraz trupem...ale to chyba moj ...trzeci tusz w zyciu :lol: :lol: A Nivea kolorowych to juz wogole chyba nigdy jeszcze nie kupilam...taki spontan dzisiaj w drogerii, przy okazji kupowania szamponow i odzywek :lol: Ciekawe, czy jej jeszcze uzyje chociaz z dwa razy :lol: :lol: :lol: :lol:
NIGDY nie jadłam lodów tej firmy, bo też nigdy nie widziałam ich w polskim sklepie :? :? :? :? :?
Gosia, ja bez tuszu do rzęs żyć nie umiem :lol: :lol: :lol: mogłabym zrezygnować ze wszystkiego, ale nie z tuszu :lol: :lol: :lol: :lol:
To dla mnie podstawowy kosmetyk upiększający :lol: :lol:
http://www.grinningplanet.com/2004/1...copyright1.gif
JAK TO GOSIA :lol: :lol:
ALE MNIE ZASKOCVZYŁAS :)
MAM NADZIEJĘ, ZE PRZYDA CI SIE TROCHE WIECEJ NIZ 2 RAZY.
U NAS NIE MA KOLOROWYCH NIVEA :)
W WARSZAWIE DOSTEPNE TYLKO W GALERI MOKOTÓW :)Cytat:
Zamieszczone przez Kasia Cz.
No właśnie, więc dostępność równa prawie zeru :lol: :lol: :lol:
Dla mnie za drogie, skoro mówisz, że kulka kosztuje 9,50 zł, to ja wolę zjeść litr Carte D'Ore za 15 zł :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
JA CHCE O LODACH NA RAZIE ZAPOMNIEC :)
BO NIGDY NIE ZEJDE PONIŻEJ 64 :lol: :lol: :lol:
Miśku, ja na razie też muszę zapomnieć o lodach :lol: :lol: :lol:
.... ale jak już odzyskam moje piąteczki, idę do Grycana na takie z bitą śmietaną i dodatkami :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
"kosmetykow kolorowych" w sensie " kosmetykow do malowania sie". Bo kupilam oczywisicie czarna maskare :wink:
Czasami malowalam rzesy,ale na codzien nigdy tego nie robie. Wogole jakies cienie do powiek, kredki itd to nie moj swiat :wink: :lol: Z kosmetykow do malowania sie uzywam tylko podkladow...i to w dodatku od lat mojego ukochanego Shiseido liguid compact
http://milkmaidgal86.blogs.friendste...s/53387_bg.jpg
tej samej firmy sypkiego, no i dzisiaj dla proby kupilam plynny Guerlaina
http://torebka.kafeteria.pl/photos/9...aa4abe32a0.jpg
Jak mam na twarzy "wyrownany" kolor skory, moge isc na koniec swiata :lol: :lol: :lol:
a! jeszcze bez wody w sprayu nie wychodze, nawet w zimie, bo ja mam strasznie wrazliwa na klimatyzacje skore i jak tylko wejde do jakiegos budynku z klima, odrazu czuje jak mi sie twarz "sciaga" :lol: :lol: :lol: :lol:
Moja mama z kolei nie maluje sie wogole, ale bez szminki na ustach nie wyjdzie z domu :lol: :lol: :lol: :lol: Kazdy ma swoje "wariactwa", nie? :lol: