Jado, Aniu, Agatko, Lidko i reszta - dzięki że jesteśście.
Dużo dla mnie znaczy że wierzycie we mnie. Naprawdę podnosi to na duchu.
Wasze słowa dodały mi siły i bardzo poprawiły humor i samopoczucie. Jeszcze raz dzięki.
Mój dzisiejszy bilans. Jestem po obiedzie:
zjedzone 1087 kcal,
spalone 2400 kcal (może później rowerek)
na minus 1313 kcal.
Na kolację planuje zjeść kromkę chleba graham z polędwicą drobiową i papryką. Myśłę że dobiję do 1300 kcal. Może wejdę na rower jak będę miała czas, ale od jutra staruję do codziennej godzinki.
Dziewczyny do jutra. I jescze raz dzięki. Trzymajmy się . Pa
Zakładki