Cześć.
Mój bilans:
zjedzone 915 kcal,
spalone 2400 kcal,
na minus 1485 kcal.
I powiem Wam, że się dziś objadłam. Może za wcześnie ale chyba żołądek zaczyna mi się spowrotem kurczyć. Jutro wcinam jogurty i mleko. Dodam maślankę i owoce.
Oky to na razie wszystko. Zobaczymy ile będzie jutro na wadze. Cześć i pa kochane puchatki.
Zakładki