Cześć!!!
Wczoraj byłam cały dzien w lesie, nazbieralam prawie całe wiaderko grzybków i zrobiłam troszeczkę zapasów na zimę.
Posuszyłam, pomroziłam i mężusiowi smażonkę na kolację też zrobiłam :P ( ale mi się zrymowało)
Dzisaj bolą mnie strasznie nogi, musiałabym częściej zafundować sobie taki spacer po lesie.
Nie liczyłam wczoraj kalorii ale nie zjadłam dużo i chyba zmieszczę się w 1000-cu kalorii.
Trzymam za was kciuki !!!