Agus zapraszam do siebie :P :P
Wersja do druku
Agus zapraszam do siebie :P :P
Otóż przed chwilą syn mi oznajmił, że udzielił dzisiaj wywiadu po egzaminie i ten wywiad jest tu :lol:
http://serwisy.gazeta.pl/edukacja/1,52308,4085113.html
Trzeba wejść na tej stronie w ZOBACZ WIDEO (po lewej stronie) i w "Egzamin? Był łatwy!" - ten chłopiec w czarnym garniaku, błękitnej koszuli i granatowym krawacie paski to MÓJ SYN!!! :D :D :D :D
Przyznał się, że był trochę stremowany kamerą :lol:
milej srody :D
a kolorowych snow teraz :D
Dzień dobry w ten słoneczny poranek :lol: :lol: :lol:
Już tylko 3 dni i dłuuuuugi weekend 8)
I rowerki i bieganie i leniuchowanie, i lody, i spacery......... :P
No dobra, ale na razie czas na ziemię :roll:
Wczoraj kaloriów mniej niż 1200 :D a ćwiczonek na ręce i brzuch 40 min :P
Plan wykonany :D
Miłego dnia dziewczynki :lol:
Dietka ładnie ci idzie, i ćwiczonak różnorakie są, więc nic tylko pogratulować. Trzymac tak dalej. :D
Miłęgo dzioneczka.
HHHEEEJJJJJJJJJ
SWITENIE CI IDZIE AGUS!! OBY TAK DALEJ!
A JA NIE MAM WEEKENDU DLUGIEGO NIESTETY, TYLKO WOLNE 1 I 3 MAJA ;( BUUUU
Ja mam weekend pół-długi :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wolne mam 1 i 3 maja, i 4 też, bo biorę urlop :P :P
Dobre i tyle :D
Miłej środy Aga :D :D
Gratuluje wykonania wczorajszego zadania :>
Ja na wczorajszy dzien spuszcze zaslone milczenia no ale pocwiczylam godzinke a poznieniej zostalam skrytykowana przez meza ze wygladam jak szkieletor :< :cry:
Aga zazdroszczę Ci tego samozaparcia.
JA uparta baba zjadłam o 23 jajko niespodziankę tata mi dał.
Stara krowa a wcinałą jak....
To mowa o mnie :wink:
Muszę z Ciebie brać przykład.
Pozdrawiam
Muszę się przyznać, że ostatnio to troche mniej w tym mojej zasługi, że tak dobrze wychodzi, jakoś tak "od niechcenia" ta dieta się kręci - żadnych pokus, głodu, wewnętrznych zmagań ze sobą, ochota rosnąca na aktywnośc fizyczną :shock: :shock: :shock: Sama siebie nie poznaję :wink: :shock:
I aż się boję, co bedzie, jak wróci stary przyjaciel Pan Wielki Głód albo panienka, której nie można się oprzeć Ochota :wink: :wink: :wink:
Takie jojoczenie i szukanie problemów, gdy ich nie ma, to moja specjalność :roll: :roll: :roll:
Dziś też jakoś nie głodna jestem. Na koncie serek lekki za ok 120kcal i dwie kawki z mlekiem za jakieś 40 kcal :arrow: 160kcal tylko :shock:
Koleżanka, która notorycznie stara się mnie utuczyć (zwykle smakołyki zabieram w torebce dzieciom :wink: ) juz kupiła mi drożdżówkę z serem i brzoskwinią. Leży sobie w mojej szafce i nie kusi w ogóle :shock: :shock: :shock: Choć teoretycznie mogła bym sobie na nią pozwolić a kalorycznie w pracy wyszło by mi ok :roll: Ale czy jest sens - no raczej nie :P :wink: