dzięki dziewczyny

a nad tatą sie nikt nie użala... on już zresztą nie takie rzeczy przechodził

a ja całe życie , olciuś, jestem "ponurakiem" , trudno mi życ z samą sobą i tyle, nie akceptuje w sobie ani jednego cm kwadratowego. i nie umiem tego zmienic

jesli moge Wam to napsac to przygnębienie dzis znowu wzięło góre i z dietą sie żegnam, teraz rycze, ze znowu sie poddałam, nie wiem co teraz zrobie