ja już po cwiczeniach
a było tak:
45 minutowy jogging z obciążeniem (to jest tak, że biegam dodatkowo z ciężarkami w rękach przez co oszczędzam czas, na ćwiczeniach na ramiona. nie wiem czy to dobrze, że tak robie, ale pracują mi wszystkie mięśnie wtedy, nawet na twarzy to czuje:P no i w łydkach czuję że mięśniaki pracują, nawet się mi już podwójny mięsień ukazuje:P może kiedyś Wam pokaże
)
3x 8min ABS (miałam to zrobic 5 razy ale umierałam z nudów... ciekawe jak ja waidera wytrzymam... chyba zasne)
50 pompek (o biust, choc niewielki, dbac też trza
)
10 minut wchodzenia na krzesło (wysokośc ok.50cm) i schodzenia z niego, naturalnie także z obciązeniem. ponieważ mam lęk wysokości (
pół metra
) zaczynało się mi potwornie kręcic w głowie, to sobie darowałam, ale na uda to jest cudne cwiczenie, czuje te czterogłowe co tam pracują :P chyba sobie daruje to obciążenie i bede robiła to tak, ze bede właziła na to krzesło trzymając się oparcia...
tak zrobie
na koniec oczywiście rozciąganie czyli 8min strecz
ide sie teraz przewietrzyc i pohuśtac na huśtawce (uwielbiam) a przy tym mięśnie brzucha te troche pracują
a potem łazieneczka bo mój kotek dziś przychodzi do mnie
![]()
![]()
![]()
![]()
(to wiem ,ze juz za wiele nie zjem
ale czas umiec nie bede)
poniewaz mam drobne problemy za zwracaniem, tzn. z wypróżnianiem (no wiecie... już nie wymiotuje ... ciii... żeby nie zapeszyc... to zapomniałam jak sie wypróżnia w naturalny sposób i nie moge za bardzo zrobic wiecie czegoto sie doigrałam... po tych płatkach jest lepiej troche... więc stawiam dziś na błonnik i białko, dlatego:
obiad
zjem owsianke z szklanki mleka i reszty płatków owsianych i jabłka - jakieś 370kcal
a na kolacje wypija ciepłego kakaoto będzie jakieś 300kcal
mleko mam 2% :P
w sumie to dziś bedzie jakies 1160kcal![]()
no to miłego dnia![]()
Zakładki