-
nie martw sie, nic w przyrodzie nie ginie
jak bylam mala, to nigdzie bym nie wyjechala, gdyby ktos za mnie nie zaplacil, bo rodzice nie mieliby mozliwosci. jak doroslam, pomagam dzieciom jak moge
moja Mama nauczyla mnie swoim zyciem, ze wszystko do ludzi wraca....szybciej lub wolniej, ale wraca-w wymiarze czysto ludzkim, pomożesz komuś, ktoś pomoże Tobie jak i boskim.... otym mówić nie trzeba
ale opowiem Ci historię:
w 1985 albo 1986 moja Mama wychowywała nas sama, było nas wówczas czworo. Była bardzo mroźna zima (chyba jednak 1986). I jej koleżanka z pracy mieszkała z małą córeczką, taką w moim wieku, w nieogrzewanej kamienicy. Więc moja Mama, niewiele myśląc, zaprosiła je do nas, na przezimowanie, bo przy -30nie dało się z dzieckiem spac w takim domu. U niej to normalne było. Ale to jeszcze nic:)
miesiąc później moja Mama zachorowała na zapalenie płuc i poszła na miesiąc do szpitala. I los pokazał, ze warto było komuś pomóc - przez miesiąc opiekowała się nami jej koleżanka, która u nas mieszkała. I tylko dzięki temu uniknęliśmy wielu kłopotów. a było nas wówczas czworo 5,11,11,14 lat :)
także mam nadzieję, że jeżeli nie na ziemi, to gdzieś dalej Ktoś mi przyzna racje, że warto robić coś dobrego dla innych.....
-
Moja mama wlasnie taka jest, "Matka Teresa" jak o niej mowie zartoblowie :D O wszystkich mysli tylko nie o sobie. Pomaga kom moze i dzieki temu spotyka sie z duza ludzka zyczliwoscia.
A ja tak chyba nie potrafie. Jestem uczynna i chetnie pomagam, ale wlasciwie raczej wtedy, gdy nie kosztuje mnie to wiele wysilku. Gdy jakby przy okazji moge zrobic co dla drugiej osoby. Ale takiego zaangazowania jak u mojej mamy u soebie nie widze :roll:
-
heh.....
czereśnie i woda i kawa z mlekiem to nie jest dobre połączenie :) brzuch mnie boli :) :?
-
czeresnie i woda to jest BARDZO DOBRE POLACZENIE, jesli ktos lubi spedzac czas na toalecie :lol: :lol: :lol: :lol:
U mnie arbuz i mleko kwasne.
a propos arbuza - wczoraj zjadlam z 600 g arbuza i mnie pol dnia zoladek bolal... :(
-
http://wiadomosci.onet.pl/1348907,24....html?drukuj=1
artylul na onecie
ponizej zamieszczam najdziwniejsze i najciekawsze fragmenty
===============
Acomplia (inaczej rimonabant) jest preparatem całkowicie nowej klasy. Nie wpływa na pracę jelit, lecz uderza tam, gdzie powstaje uczucie łaknienia i głodu, czyli działa na mózg.
Zawiera „cudowną molekułę” blokującą w mózgu receptory, które powodują, że jedzenie sprawia przyjemność. Stwarza uczucie sytości, a także oddziałuje na pojedyncze komórki tłuszczowe, tak że ciało nie odzyskuje wagi. Acomplia nie zmieni sympatycznej grubaski w szczupłą lalkę Barbie, jednakże – jak twierdzi producent – działanie tego specyfiku jest rewelacyjne, ponieważ wyprowadza on chorobliwie otyłych ze „strefy śmierci”. Cudowny jakoby lek testowano przez rok na ponad 6,6 tys. osób w dziewięciu krajach. Uczestnicy eksperymentu musieli też poprzez ćwiczenia fizyczne i dietę zredukować 600 kcal.
W grupie, której podawano placebo, uczestnicy zrzucili przeciętnie 3,8 kg, ich obwód w talii zmniejszył się zaś o 4,5 cm. Osoby z grupy leczonej acomplią zmniejszyły masę ciała aż o 8,6 kg, a ich obwód w talii został zredukowany o 8,5 cm. „Cudowna tabletka” zmniejsza też poziom złego cholesterolu i stabilizuje poziom dobrego cholesterolu oraz cukru we krwi, co pomoże przede wszystkim diabetykom. Acomplia zwalcza zły cholesterol znacznie skuteczniej niż ćwiczenia fizyczne i dieta razem wzięte – przynajmniej tak zapewnia producent.
Faktem jest, że preparat firmy Sanofi-Aventis powoduje znaczące kurczenie się brzucha, spala bowiem tłuszcz znajdujący się między trzewiami. Tłuszcz ten uchodzi za szczególnie szkodliwy, wraz z wysokim ciśnieniem oraz wysokim poziomem złych tłuszczów i cukru we krwi tworzy „śmiertelny kwartet”, zwany też syndromem metabolicznym. „Śmiertelny kwartet” znacznie zwiększa niebezpieczeństwo wystąpienia udaru mózgu, zawału serca, cukrzycy. W „strefie niebezpiecznej” znajdują się kobiety o obwodzie w talii większym niż 88 cm i mężczyźni powyżej 102 cm.
=====================
kurcze, dieta 600kcal i sport i schudli tylko 3.5???
=====================inny fragment
Zdaniem komentatorów, acomplia może się stać jednym z najbardziej rozpowszechnionych specyfików, „preparatem stylu życia”. Kobiety przejdą z diety kalorycznej na tabletkową. Niektórzy ostrzegają jednak, że cudowne lekarstwo nie powstrzyma epidemii otyłości. Tessa Prior, brytyjska dietetyczka pracująca dla firmy Slim-Fast, podkreśla, iż dziesiątki niezależnych studiów wykazały, że samodyscyplina, niskokaloryczna dieta i regularne uprawianie sportów lub chociażby chodzenie na spacery to kluczowe czynniki redukujące wagę. Acomplia byłaby dla wielu usprawiedliwieniem – przecież mamy cudowną tabletkę, dlaczego więc mamy się pocić w siłowni czy rezygnować ze steku? „Ludzie zazwyczaj zrzucają odpowiedzialność za otyłość na swe geny, hormony, przemianę materii, jednym słowem na wszystko, co jest poza ich kontrolą. A skwapliwi lekarze już biegną z cudowną tabletką. Tymczasem prawda jest taka, że zazwyczaj jemy o 40% za dużo. Należy tylko ograniczyć kalorie”, irytuje się Tessa Prior.
Wiadomo też, że skutkiem ubocznym zażywania leku firmy Sanofi-Aventis są długotrwałe zawroty głowy. Andreas Zimmer, profesor neurobiologii z uniwersytetu w Bonn, podkreśla, że receptor CB1, którego działanie blokuje acomplia, pełni także inne ważne funkcje, uczestniczy w procesach uczenia się i zapamiętywania, uspokaja napięte nerwy. Wśród myszy, którym usunięto ten receptor, śmiertelność była niepokojąco wysoka. Jeśli preparat wejdzie do powszechnego użytku, różnego rodzaju negatywne następstwa pojawią się także u ludzi.
Nie wiadomo też, czy kasy chorych i ubezpieczenia zdrowotne będą chciały i mogły płacić za kurację. W Wielkiej Brytanii opakowanie acomplii wystarczające na miesiąc kosztuje aż 80 euro. Lekarstwo trzeba zaś przyjmować przez cały czas, gdyż w przeciwnym razie znikną wszystkie korzyści z terapii. Może więc dojść do konfliktów w sprawie refundacji cudownej tabletki.
===========================
Kiedys jako nastolatka przyjmowalam takie psychotropy (bo to są leki psychotropowe, czyli działające na ośrodki w mózgu) na dietę.....
ale nawyków nie zmieniają :( czyil człowiek niby nei jest głodny, ale przecież nie z głodu się objadałam słodyczami, tylko z głupoty, a tego tabletki nie zmieniają....
zastanawiam się też nad skutkami negatywnymi takiego leku.... brrrrr
lepiej pójdę na sałatkę:)
-
http://sirmi.ic.cz/smajl/435.gif Aniu wszystkiego najlepszego z okazji imieninek !
-
Cześć Aniu :D
Swoją pierwszą wizytę w Twoim wątku zacznę może życzeniami:
Wszystkiego najlepszego z okazji imienin, no i zdrówka - żeby Cię
te plecki więcej nie bolały :D
Widziałam Cię już w kilku wątkach i od jakiegoś czasu zabierałam się
za przeczytanie Twojego pamiętniczka - dziś mi sie udało :)
Widzę, że prawdziwa z Ciebie sportsmenka, a poza tym zapracowana
osóbka i ładnie, rozsądnie dietkujesz :D
Pozwolisz, że wpadnę od czasu do czasu :?:
Pozdrawiam :D
-
-
hej Aniu :)
Hmm szczerze powiem Ci -pozazdroscic mamy ,musi byc bardzo ale to bardzo dobra kobieta ...Moja chyba sie zadnym takim specyficznym wydarzeniem niewykazala ale nie mowie ze nie jest dobra ehehe.. Chociaz i tak w domu to chyba mi zawsze najbardziej jest wszystkiego szkoda ,ludzi ,zwierzat i w ogole .. ehh no nic kazdy przeciez jest inny :)
Co do tych lekow to troche wiem ,bo mojego kolegi byla dziewczyna takie cos przyjmowala.. oj ale z nia niebylo dobrze
Idz na salatke :) Milego dnia ,ja dopiero wsowam sniadanko :)
-
no i nie zjadlam salatki tylko zupe i dwa placki z jabłkiem
nie mogłam sie powstrzymac, a one dobre są :)