-
opowiadałam jak moja kotka
DLA KTÓREJ MAM NIEUSTANNIE OTWARTE OKNO
ŻEBY MOGLA SIĘ CIESZYĆ WOLNOSCIA I KUPA NA TRAWCE
więc moja kotka, jak się zaczęło robić zimno
zaczeła sie ze mną bawić w zabawę:
"Czy moja pani zgadnie skąd śmierdzi?"
i tak się ze mną bawi w kotka i .......... sprzątaczkę
ku memu wkurzeniu, bo
ona np robi kupę na środku łazienki
po czym ściąga ręcznik z wieszaka
zeby to przykryć
albo zawija w rulonik dywanika na który narobi
Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
uwazam, ze jest prawdziwą KOTKĄ
keidyś ją zjem, gdy wyjdzie ze mnie prawdziwy pies :)
-
O matko :shock: :lol: :lol: może i jest prawdziwą kotką, ale ja chyba wolę mojego 'nieprawdziwego' kota, który wali kupsko tylko i wyłącznie do kuwety :lol: :lol: :lol: :lol:
Miłego dnia Aniu :) :)
-
prawdziwą kotkę oddam, dopłacę :)
-
Ania ale mnie rozwaliłaś do łez.
Sprytna ta kotka.
Przynajmniej "narobi" w łazience a nie w pokoju.
O tyle grzeczna koteczka.
Pozdrawiam :lol:
-
hmmm
siedze teraz z laptopem na kolanach (jak zwykle zreszta, gdy dowas pisze)
i kotka od czau do czasu wchodzi między moją głowę a ekran
już mamy za sobą ćwiczenia:
"nie machamy łapką po ekranie"
ale ćwiczeń
"Nie chodzimy i nie siadamy na klawiaturze" jeszcze nie zaliczyła
ale wyobraźcie sobie moje zaskoczenie, keidy wypróbowała to samo
gdy czytałam książkę
nagle hooooops
i kotka siedzi na stronie, którą akurat czytam i właśnie bawi się ze mną w "poczytaj mi Aniu"
chwaliłam się już, ze dizsiaj rano wstalam o 6 i biegalam???
:D (duma mnie rozpiera)
i bylam u dentysty ktory wsadzil mi kołek w dziąsło i jutro musze tam jechac jeszcze raz z samego rana na dobór kolorów (bo przy swietle dziennym wygladaja inaczej)
a ja musze calą warszawe przejechac z bielan do rembertowa zeyb tam byc na 8
wiec rano raczej nie pobiegam :)
i zjadam bigos light :)
o bigosie juz mowilam ?? to dzisiaj go odcedzilam, wrzucilam do pojemniczkow plastikowych i do zamrażalnika
największą porcje wezme jutro do pracy - dla kolegów
co prawda nie gotuje jak ich Mamy i Babcie (dziewczyn nie mają do porównań)
ale i tak zjedzą :):):):)
-
to jeszcze dodam, ze mnie ząb boli :)
-
No i w końcu mnie ktoś przekonał - kota nie będzie. Zastanawiałam się nad zwierzakiem do nowego mieszkania, na psa mam za mało czasu.
-
Aniu, i jak ząb? lepiej? :roll:
Koty są wspaniałe, nie wyobrażam sobie już życia bez mojego :wink: :D
-
wow bieganie o 6 rano!!! :D:D
a z kotka nie mozesz sie nudzic co? jak ma na imie ta prawdziwa kotka? bo chyba nie pisalas...
a wkleisz jej zdjecie? :D moze sie skusze :lol:
-
witajcie
ząb juz mnie nie boli, bo ja sobie wstawiam ząb
i troche to trwa
dzisiaj rano znow bylam w rembertowie u dentysty (z bielan do rembertowa i znow do pracy) zeby dobrać kolor zęba który wstawiam,
potem praca a po pracy trening lekkoatletyczny
no i na tm treningu wlasnie mały bum
tzn bylo takie cwiczenie (oprocz wielu innych cwiczen)
ze siedzielismy w siadzie rownowaznym i osoba stojąca obok rzucala do nas piłką
no i pierwszy raz dostałam w twarz, bo nie złapałam
a piłka była ............ lekarska 3kg
i troche mi uszkodzila okulary i twarz..........
i mam siniaka pod okiem :D:D:D:D
a moze powinnam wkleic 8) 8) 8) 8) 8)
ale humor mnie ie opuscil, przylozylam zimny soczek do twarzy (trzy wystudzilam na jednym oku i znam co najmniej 20 sposobow pryzlozenia butelki 0.33 do oka)
i zostalam do konca treningu
a kotka...........
nazywa się Aurora - bo moja siostra uwielbia czułe słówka
jest jak bohaterka tego filmu
a wygląda......... jak na reklamie whiskasa - taki szary kot