Dziś po prostu aby uniknąć upału mój kochany tata wymyślił, że przed 6 rano pojedziemy na budowę i wrócimy o 9-10, czyli zanim zorbi się na dworze skwar WIęc trochę godziny posiłków mi się poprzestawiały, ale już jestem po kolacyjce i koniec tego brzydkiego dnia Chociaż jutro nie będzie wcale lepiej, bo jadę z Kubą do Wrocławia na cały dzień. Odwiedziłabym Cie, Lauri, ale niestety mamy wiele do pozałatwiania:/

A więc Kuba to taki osobnik, który jest 7 lat starszy ode mnie (:/), ale świetnie się dogadujemy. Jesteśmy kumplami, bo nam już kilka razy nei wyszło i tak to się ciągnie...Ale wiecie jak to jest...Raz sie w kimś zadłużysz to już tak łatwo nei jest z tego wyjść..W sumei sama sobei się dziwię, bo ja uwielbiam wysokich brunetów i na dodatek szczupłych, a Kuba.. blondyn, niewysoki i niesttey muszę stwierdzić, że urody też nei ma nieskazitelnej. Ale co z tego W sumei to się nigdy nie spodziewałam, że cokolwiek do niego poczuję, nawet jakby mi ktoś jeszcze rok temu coś takiego powiedział to bym parskła mu śmiechem w twarz...Ale jak widać, życie lubi się zmieniać:P Ale czas najwyższy o Nim zapomnieć, to nie jest facet dla mnei i powtarzam to już sobie od 10 miesięcy:P