-
Dorotka_18 :!: :!: :!:
Fajnie, że do nas zajrzałaś. Dawno Cię tu nie było. To miłe z Twojej strony, że starasz mi się dodać wiary i otuchy. Dzięki i trzymam kciuki za Twoje sukcesy.
Skylite :!: :!: :!:
Tak to czasem jest z tymi reakcjami - jedni zuważą i powiedzą jakieś słowo, a inni nic a nic. Co zrobić?
Bawcie się dobrze z Kamilem nad morzem :!: :!: :!:
A u mnie dietowo troszkę gorzej niż się spodziewałam. Około 1300. :oops: No trudno. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej.
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i do jutra (jak brat tylko odklei się od kompka), MAGDA :D
-
pyrmag :arrow: stron na dzień dzisiejszy wyszło 112 i tak już prawdopodobnie zostanie, zdjęcia nie doszły bo miałam zawaloną skrzynkę dziś, więc gdybyś mogła spróbuj jeszcze raz (teraz jest około 8 MB wolego).
maxxima dziękuję :D , mam nadzieję że 3 literki pojawią się przed moim nazwiskiem już wkrótce :lol:
mój bilans jest "trochę" dziwny, skusiłam się dziś na swoiską kiełbasę :evil: :evil: cholerka, a to tyle kalorii :cry: :
zjadłam 1759 kcal
spaliłam 2038 kcal
bilans - 279 kcal
szczerze mówiąc to mam wrażenie, że znów zaczynają mnie dopadać ataki jedzeniowe :? ta kiełbasa :roll: pomidory masowo, MUSZĘ SIĘ WZIĄŚĆ W GARŚĆ :!:
DOBRANOC :D
-
A u mnie ciągle nic. Waga dalej pokazuje około 62 kilogramów. Mam wrażenie, że bez jazdy na rowerze żadnego efektu nie będzie. :cry:
Mam nadzieję, że u Was będzie dużo lepiej niż u mnie.
Pozdrawiam Was serdecznie i miłego dnia, MAGDA :D
-
Dzen Dobry :!:
Ja taj na chwilke,podaje moje bilansiki z poprzednich dni
niedziela
987kcl wchlonietych
45 jazdy na rowerku
20 min gimnastyki
poniedzialek
1068kcl wchlonietych
45min jazdy na rowerku
20 min gimnastyki
Dzisiejsze pomiarki
waga------63,3
biuscik-----93cm
p.biuscik---83cm
talia--------76cm
biodra-----98,5cm
noga l-----57,5cm
noga.p---57,cm
Ogolnie to jestem zadowolona,musze sie Wam przyznac,ze wyznaczylam sobie teraz termin do ktotego musze choc wazyc 59-60 kg i mam nadzieje ze mi sie uda,termin to........20.10.2004,mojego kochanego tatusia 50 urodzinki,wybieramy sie do PL i chcialabym zgubic te pare kilo :lol:
Pozdrawiam,zycze milego wtorkowego dnia i moze do pozniej,
Kamila :D
-
witam
maxxima wiem, że to łątwo się mówi, ale waga kiedyś ruszy w dół,więcej ruchu a będzie OK.
christianek gratuluje pomiarkó, i wierzę że Two cel się spełni :idea:
a u mnie waga wskazała 51 kg (+ 1) :evil: niestety spodziewałam się tego po moich ostatnich wyczynach, wiem że to nie jest tłuszcz, tylko po prostu pożywienie nagromadzone w przewodzie pokarmowym i jak dojdę do siebie z jedzeniem to powinno być OK, tylko kiedy to będzie, na razie jest odpukać bez zarzutu (zn 400 kcal przed objadem).
pozdrawiam serdecznie i uciekam bo czas nagli :D
-
Witajcie dziewczatka!!!!!
Nie zagladalam do was ostatnio poniewaz wyobrazcie sobie pomagalam sasiadowi zbierac wino a pozniej uczestniczyla w jego robieniu....bylam totalnie wykonczona :wink: ale mimo to fajnie sie bawilam :D
Dieta jak na razie super trzymam sie choc wiem ze pod koniec tygodnia moge sie spodziewac wiekszego apetytu :oops: niestety tak mam zawsze :!:
Chrystianek i Prymag ale macie super dzieciaczki....takie slodziutkie :mrgreen: GRATULACJE
Jeszcze tylko napisze co jadlam:
niedziela 970 kcal a poniedzialak 1094kcal
dzisiaj mam juz za soba 500 kcal
Aha zapomnialam chrystianek super ze masz kilogramek za soba :!: :!:
Ja dzisiaj sie wazylam w aptece i niestety wyszlo 64.5 :oops: no coz jestem do przodu jakies 2.5 kg. Wstyd mi jak diabli zwlaszcza jak patrze na Was
Postanowilam od pazdziernika zaczac chodzic z mezem na basen!!!! Musialam wam to napisac bo tak nie bede sie pozniej wykrecac
buziaki
-
czesc Wam dziewczyny
musze sie Wam do czegos przyznac
moze zaczne od raportu
w niedziele zjadłam 1418 ( zjadłam cztery małe kawałeczki jabłecznika tak mi smakowały ze zapomniałam o kaloriach :evil: :evil: :evil: :evil: )
wczoraj zjadłam 692 kcal
spaliłam 500
a dzisiaj znowu nie moge oprzec sie slodyczom i zjadlam prawie 1,5 paczki delicji
i i juz mam na koncie 1300 i jeszcze nie cwiczyłam
nie wiem naprawde co sie dzieje ,od momentu kiedy Paulinke odstawiłam od piersi nie moge zorganizowac sie ,ma inne godziny wstawania
wczesniej wstawałam o 6 rano i cwiczyłam a teraz ona budzi mnie o 4 i ciezko mi jest wstac i cwiczyći
a po zatym przez to ze ja odstawiłam od piersi jest nieznosna
a jeszcze jedno w sobote wazyłam sie 75,
a w niedziele wazyłam sie 76,55
a tak wogóle mój mąz znowu choruje ma nawrot choroby znowy biega do kibelka
(wirusowe zatrucie przewodu pokarmowego)
mam dosc wszystkiego
-
Witam wszystkich
Prymag tylko sie nie zalamuj!!!! Przeciez jeszcze nic takiego sie nie stalo....musisz miec troche wyrozumienia dla siebie :!: :!: Nie sadzisz? napewno to tylko przejsciowe i wiesz co ja teraz jak mam ochote na cos slodkiego to jem ale w ramach 1200 kcal....i jeszcze jedno piszesz ze w niedziele sobie pofolgowales...OK dobrze ale nie rozumiem co znacza te 600 kcal na drugi dzien :twisted: i oczywiscie dzisiaj tez cie kusi na slodkie.
Wiesz z wlasnego doswiadczenia wiem ze jak jadlam regularnie bez takich skokow to szlo mi duzo lepiej :wink: ja nawet jak teraz nie jestem glodna to staram sie jesc wszystkie posilki i nie skakac z kcal... bo wiem ze na dluzsza mete to sie sprawdza....Patrz na Maxxime i Op one wcale sie nie glodza a jak pieknie leca i kiloski :mrgreen:
Bede trzymala za ciebie kciuki zebys miala jutro lepszy humorek :D
buziaki
a u mnie dzsiaj 1000 kcal i step ( w koncu :mrgreen: ) i tez bym pochlonela slodkosci i chlebek wiec kupilam sobie deser ale 0% ktory ma 71 kcal i troche lepiej
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
MILYCH SNOW
-
witam wieczorkiem i melduję się wesoła op :D
pyrmag nie przejmuj się nic, ja w sobotę też miałam bardzo podobne zapomnienie.... trudno ... stało się, ale było warto bo do dziś pamiętam sma tego ciasta :D
minimoy - 1000 kcal - jak w zegarku - PODZIWIAM :D
właśnie kończe drukować moją pracę magisterską, jutro zawożę oddać do sparawdzenia, wyszło 112 stron i jestem z siebie strasznie zadowolona :D
Jak pięknie taki plik kartek leży w dłoni i aż nie mogę uwierzyć ża ja to stworzyłam :lol: tylko nie wiem cholerka jakim cudem moja drukarka pokochałą różowy kolor i wszystkie rysunki, wykresy, tabele są na różową nutkę :roll: - blllleeeeeee udusić się można od tej słodyczy.... a miało być wszystko w odcieniach granatowo - niebieskich.
Trudno - gotową pracę już nie mogę drukować na mojej drukarce :lol:
zjadłam 1470 kcal - i dziś było już wszystko prawie OK - same zdrowe rzeczy :idea:
spaliłam 1596 kcal :?
bilans - 126 kcal
jutro nie wiem czy się pojawię, ale postaram się choć na chwilkę zdać Wam relację moje Drogie Koleżanki :D
DOBRANOC I ŻYCZĘ KOLOROWYCH SNÓW I ŻYCZĘ WAM JESZCZE Z CAŁĘGO SERCA DUŻO SZCZĘŚCIA I SŁODYCZY W ŻYCIU, MĄDRYCH, SZCZERYCH I ZAUFANYCH PRZYJACIÓŁ... ORAZ
WSZYSTKIEGO CO DAJE SZCZĘŚCIE W ŻYCIU :D
-
Op!! dzieki za zyczenia- ja tez dzisiaj mam dobry humorek i to nawet niewiadomo dlaczego??
Moj bilansik to 967 kalorii ( a czuje sie jakbym zjadla z 3000) nie cwiczylam (znowu!!) bo mialam mase porzadkow papierkowych, a wiecie jaki czlowiek ma nastroj jak to trzeba robic- moze dlatego mi sie poprawil bo juz skonczylam te papierzycha!!
Mam nadzieje ze naciagne meza na spacerek wieczorem, bo na rowery jest zdecydowanie za goraco (35 stopni o 6 wieczorem).
Sama sie sobie dziwie ze nie ruszylam mojego ciasta- zrobilam w niedziele i do tej pory lezy (polowe oczywiscie od razu oddalam znajomym jak od nas wychodzili w niedziele, zeby nie kusilo). Jutro wywale bo juz napewno nie zjem.
Dobrej nocki zycze kolezankom i do uslyszenia rano....