witam dziewczyny
czuje sie dobrze i faktycznie wybieram sie na bal
a zawdzieczam moj szybki powrót rumowi hihihihih mocno sie wypociłam i jest ok
postawił mnie na nogi
milej niedzieli
Wersja do druku
witam dziewczyny
czuje sie dobrze i faktycznie wybieram sie na bal
a zawdzieczam moj szybki powrót rumowi hihihihih mocno sie wypociłam i jest ok
postawił mnie na nogi
milej niedzieli
pyrmag... bardzo mnie cieszy że odzyskujesz dobrą formę... każdy sposób jest dobry :lol: nawet rum :lol:
udanego balu :idea:
Witam wieczorkiem :)
dziś jedzeniowo rewelacyjnie :D :D :D
zjadłam 1300 kcal :D
spaliłam 1411 kcal :)
dzień minął spokojni. Jutro idę do pracy, więc spalanie bedzie większe. A jedzeniowo to pewnie gorzej bo szykują sie imieniny w pracy :roll: ale bede silna i postaram się dużo nie zjesć :!:
kolorowych snów
Cześć Dziewczyny :!:
Wstałam rano i uświadomiłam sobie, że połowę moich ferii już za mną. :( I, że za tydzień trzeba będzie iść do pracy. :cry: :cry: :cry:
Ja wczoraj dałam plamę, bo nie mogłam się oprzeć faworkom, więc bilans jest straszny. Poza tym nie zaliczyłam rowerku. Generalnie wszystko do bani. Miejmy nadzieję, że dziś będzie lepiej.
Zaraz zabieram się do angielskiego, bo mam klasówkę i niewiele się przez cały tydzień nauczyłam. Muszę sobie powtórzyć dwa Unity, a to roboty na kilka godzin. Trzymajcie za mnie kciuki.
Aż mam chęć do roboty, jak wiedzę to słoneczko za oknem.
Miłego poniedziałku :D
maxxima... wszystko co dobre kiedyś się kończy, ale nie mnartw się na zapas, ponieważ przed Tobą jeszcze cały tydzień odpoczywania :idea:
własnie policzyłam sobie kalorie po porannych imieninach w pracy i wyszło do tej pory razem z objadem 1495. Zjem dziś jeszcze tylko zupę mleczną na kolację i koniec.
Czesc dziewczynki
ale tutaj ruch przez weekend :shock: tak trzymac!!!
U mnie super jestem bardzo zmotywowana, w sobote bylismy z mezem w gorach i spalilam 2000 kcal a w niedziele pocwiczylam na steperze na poprawke. Dzis mam straszne zakwasy a co wiecej moj maz zaczal cwiczyc ze mna...Czujemy sie super :mrgreen:
A dzis wielkie zdziwienie bo stanelam na wage i 2 kg.mniej...nie wiem jak to sie stalo bo jadlam okolo 1200 kcal dziennie i ta pizza w czwartek! szok :D :D :D
Dzis!
:arrow: okolo 1200 kcal
:arrow: stepper 320 kcal spalone
pozdrawiam serdecznie
witam wieczorkiem :)
minimoy... gratuluję wyniku... 2 kg... niewiearygodne :D
ja dziś doliczyłam sie następujących wartości:
zjadłam 1812 kcal
spaliłam 1806 kcal
czyli prawie równowaga :lol:
jutro wybieram się na zakupy do Krakowa... i mam zamiar spalić duuużo kalorii i kupić sobie jakieś fajne ciuszki :)
:D POZDRAWIAM SERDECZNIE :D
Dużo spokoju i radości....
http://plfoto.com/zdjecia/572879.jpg
czesc Wam, dziewczyny
jestem zdrowa
teraz mój mąz choruje ale on jest w gorszej sytuacji bo nie moze wziążć sobie wolnego zeby poprostu dwa dni wylezec to :cry:
dietkuje sobie spokojnie ,zdrowo ,nie mam za bardzo czasu na liczenie kalorii
i wczoraj tez juz cwiczyłam dwie godzinki
na balu byłam z Paulinka na poczatku trzymała sie mnie i nie chciała nigdzie isc dopiero pod koniec zaczeła tanczyc ,biegac,
wczoraj nadrabiałam zaległosci w sprzataniu z weekendu
zaliczyłam spacerek i zaraz zabieram sie do cwiczen póki moja "kruszynka"spi
Milego dnia
Witajcie Kochane :!:
Miło widzieć, że nasz wątek żyję i tak często zaglądacie na niego. To cieszy :lol: :lol: :lol: :lol:
minimoyku
Gratuluję z całego serca zgubionych 2 kilosków. To jest naprawdę duża rzecz i cieszę się razem z Tobą. Mnie to idzie znacznie oporniej. :roll:
op :!:
Strasznie nam tu umilasz pobyt poprzez piękne zimowe zdjęcia. Widzę, że plfoto Cię wciąga. :wink:
pyrmag :!:
Świetnie, że już jesteś zdrowa. Szkoda tylko, że Twój biedny mąż teraz choruje. :cry: Fajnie, że udało Ci się iść na ten bal. To dla córci musiało być duże przeżycie.
A ja miałam dość nerwowy poniedziałek ze względu na sprzedaż biletów na koncert U2, na który chcę bardzo iść. Okazało się, że bilety rozeszły się w ciągu jednego dnia. :shock: A mnie się wydawało, że 50 000 biletów to strasznie dużo. Wczoraj zarezerwowaliśmy bilety przez Internet, ale na płycie stadionu, a chcieliśmy na trybunach. Nie do końca byłam zadowolona, ale dziś się mój brat kupił wejściówki na sektory siedzące w bardzo dobrym miejscu. Jestem szczęśliwa jak diabli :!: :D :!: Jest super :!: :!: :!: :!:
Dietowo wczoraj tak sobie, ale dziś już zdołałam zaliczyć rowerek i pilnuję kalorii. Postanowiłam w ciągu lutego zrzucić 2 kilo. Zobaczymy jak będzie. I w marcu następne dwa. Wreszcie poczułam motywację.
A wczorajsza klasówka z angielskiego nawet nieźle mi poszła. Coś jednak zapamiętuję z tego wszystkiego.
Miłego popołudnia Koleżanki Drogie