DZIEKUJE WAM DZIEWCZYNY
Wersja do druku
DZIEKUJE WAM DZIEWCZYNY
Skylite hahahaaah
a ja myslałam ze ty 50 lat konczysz i zlozylam zyczenia
ahahahahahahahahahha :D :D :D :D
magda
nie masz się czego absolutnie wstydzić, nie jesteśmy tu po to aby porównywać swoją wagę czy wymiary, no ewentualnie ile która schudłą, a jak widać Ty w tym przodujesz (-1,05kg) :D najważniejsze że waga idzie w dół, cel jest i dążyć do niego jest rzeczą nadrzędną do jakiś tam pomiarów :idea:Cytat:
Zamieszczone przez pyrmag
no za bardzo to nie opłaca, ale rodzice krzyczą że znów siedzę przed kompem po nocach. Noce są piękne, choć rano ciężko wstać :DCytat:
Zamieszczone przez pyrmag
tak, wiem o tym, ale zdaję sobie sprawę że za dużo jem a za mało się ruszam ostatnio. Co do uczelni, to pojechałąm odebrać stypendium, bo jakoś w czerwcu nie było okazji, a potem zapomniałam na śmierć :oops: i musieli mnie listownie powiadomić żebym raczyła je odebrać :lol:Cytat:
Zamieszczone przez maxxima
i teraz najważniejsze:
GRATULACJE POMIARÓW http://members.lycos.co.uk/wwgo/asse...tynki__23_.gif
P.S.
róża jest w nagrodę - kobiety przecież lubią dostawać kwiaty :mrgreen:
Dziewczyny :!: :!: :!:
http://boogyjive.bravepages.com/imag...ifs/bdcake.gif
No to jak świętujemy pięćdziesiątkę to świętujmy porządnie. A co :!: :?: :!:
witam ponownie :D
wieczorny raport:
zjadłam 1176 kcal :D
spaliłam 1723 kcal :D
bilans -547 kcal :D
same zdrowe rzeczy dziś jadłam, cieszę sie z tego.
pozdrawiam :D
Witajcie Dziewczyny :!: :!: :!:
Ja dziś zaliczyłam godzinkę na rowerze i 1204 kalorii. Generalnie nie jest źle. I trzeba się cieszyć.
Czy któraś z Was może mnie oświecić, jak się gada na czacie :?: :?: :?: Chciałam pogadać dziś z bratem i nic z tego nie wyszło. :cry: :cry: :cry:
Czekam na jakieś rady.
Pozdrowionka, MAGDA :D
chciałam zdac raporcik
zjadłam 971
spaliłam 712
maxxima na jakim czacie na wp.pl?
ja nie wiem niestety nic istotnego na temat czatów :(
pyrmag :!:
Chciałam pogadać na czaterii (na interii), ale nic z tego nie wyszło, bo ciągle mi zrywało połączenie z serwerem. Nic z tego nie rozumiem. Nigdy wcześniej nie gadałam na żadnym czacie i teraz okazało się, że nie umiem sobie z tym poradzić. Bardzo się zdenerwowałam, bo brat miał ograniczony dostęp czasowy do komputera i w sumie nic z nim nie pogadałam. Ryczeć mi się chciało ze złości, bo wiem, że tam był, a ja nie mogłam się do niego dostać.