:D DOBREJ NOCY :D
Wersja do druku
:D DOBREJ NOCY :D
witam :D :D
własnie zailczyłam 22 minuty ćwiczeń na brzuch i czuję się suuuper :D
teraz tylko pozostało się spakować i do pracy na rowerze :D
:!: :D :!: miłego dnia :!: :D :!:
Hej.
Wczoraj wieczorem jakos smiesznie zle sie czulam, bolaly mnie stawy itp. Polozylam sie do lozka kolo 20 i mialam wstac za pol godziny i zjesc jogurt ale nic z tego nie wyszlo. Ostatecznie juz zostalam w lozku, a cala noc mialam jakies koszmary i zle sie czulam :( :(
Dzisiaj mnie glowa boli, pewnie od tego, ze pol doby przelezalam w lozku jakby nie bylo :/
Wynik za wczoraj:
:arrow: 1120 kcal
no to ladnie
totalnie mnie rozloozylo
leze w lozku i sie poce:(
Cześć Koleżanki :!: :!: :!:
U mnie delikatna nuda się dziś zapowiada, więc chyba pogrzebię przy kompku i pozrzucam na dyskietki moje co ważniejsze dokumenty. Dawno tego nie robiłam, a z doświadczenia wiem, że złośliwy los wtedy najlepiej lubi ludziom bruździć. Kompy się psują albo system pada...
Skylite :!: :!: :!:
Biedaku, mam nadzieję, że szybko Ci przejdzie. Leżenie w łóżku żadna przyjemność, chyba, że z mężczyzną.... :wink: hihihihihihhihihi
op :!:
Twój hart ducha i silna wola wprawia mnie w zdumienie. Ćwiczenia o 6:30 rano :?: :?: :?: Moje uznanie nie ma granic...
Pozdrowionka Dziewczyny i do później, MAGDA :D
Skylite szybciutko wracaj do zdrowia :!: :!: :!: odpędź choróbsko i wracaj do nas :!: DUŻO ZDROWIA ŻYCZĘ :idea:
maxxima dziś wyjątkwo miałam takie dziwactwo... poszłam spać o 2:15, a wstałam o 6:00 i od 6:15 ćwiczyłam :mrgreen:
op,
:shock:
Spalam 3 razy dluzej od ciebie!! No fakt, ze chora jestem i o 20 mnie zmoglo, ale mimo wszystko...
Czesc dziewczyny, gdzie was wygnalo? :)
Ja caly dzien leze w lozku, co jakis czas nasila mi sie goraczka i bol miesni/stawow i wtedy biore sobie paracetamol. A jak juz go wezme to poce sie jak prosiak w upal i lece pod prysznic. I tak w kolko. Ble.
Nudzi mi sie szalenie, nawet grac mi sie nie chce na kompie..
Witajcie Drogie Koleżanki :!: :!: :!:
Dzień miałam nie najlepszy, ale jakoś przetrwałam bez wspomagaczy w postaci czekolad, ciasteczek i cukierków, choć nosiło mnie okrutnie... :evil: :evil: :evil:
Zaliczyłam dziś 1250 kalorii (troszkę za dużo) i moje godzinne zmagania na rowerku stacjonarnym. I to chyba jedyny powód do zadowolenia dzisiaj...
Zajrzę jeszcze później, MAGDA :D