waga spada, co mnie cieszy.
nie cieszy mnie to, że dopadły mnie wątpliwości. bo myślę sobie tak: czuję się całkowicie gotowa na prawdziwą, zdrową dietę, czyli 4 posiłki dziennie, zasada niełączenia, nie przekraczanie 1000 kalorii (na takiej czuję się najlepiej) + ruch. i nie wiem, co robić. czy dokończyć te dwa tygodnie dc i wtedy zacząć jeść dietowo, czy rzucić dc w cholerę już teraz. jest mi teraz o wiele ciężej niż podczas pierwszego cyklu - może dlatego, że wtedy motywacja była silniejsza, a raczej byłam bardziej ciekawa efektu.
nie wiem sama .
myślę, że chciałabym dokończyć dc, zejść do mniej więcej 60-61 kg i przejść na normalną dietę. największym argumentem 'za' jest to, że na dc w ciągu dwóch tygodni zrzucę więcej niż na zwykłej diecie. a z drugiej strony tak okropnie mi ciężko.

jejku, no