Strona 23 z 33 PierwszyPierwszy ... 13 21 22 23 24 25 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 221 do 230 z 328

Wątek: cel: zgrabne nogi! MUSZę JE W KOńCU MIEć!!!!!!!!!!

  1. #221
    MarieAntonine jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja tez chcialam przez wakacje schudnac i zadziwic znajomych ze szkoly, ale sie nie udalo Ale teraz jak sie za siebie wzielam i chyba teraz mi sie uda

  2. #222
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    dziś już zaliczyłam rowerek 1godzinkę ,potem znów joga, hula hop, może jeszcze skakanka i chyba zrobię trochę brzuszków i jakichś wymachów nogami

    zobaczymy ile zrealizuję z tych planów

    kupiłam sobie herbatkę la karnita 3-fazy, piłam taką z vitaxu ale była ohydna, zresztą wogóle nie cierpię vitaxowych herbatek, wolę bio activ, mam nadzieję że będzie smaczna

    wkurza mnie że waga stoi w miejscu, chciałabym żeby znów ruszyła

  3. #223
    Guest

    Domyślnie

    Oooooo! Inezza 7 kilo to bardzo duzo, no zauważą na sto procent. Kochana, to Ty teraz musisz sie super czuc Taka odmiana . U mnei raczej nikt nie zauważy, bo ja te wakacje przemarnowałam i ważę tyle, co przed, bo to pół kilo to jest w sumie żałosne.

    Ja też nie cierpię vitaxu, te herbatki są starsznie słabe, jakby im żal było tych liści tam nasypać.

    Natchnęłaś mnie Inezzo, ja mialam jakis kryzys wczoraj, ale już sie biorę w garsć.

  4. #224
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    Aywell ty też mnie tu natchnęłaś parę razy do działania swoimi wypowiedziami no i zachęciłaś do jogi dziękuję ci za to

    dziś zaliczyłam jogę, 100 brzuszków-oczywiście z przerwami , po 100 wymachów nogą na wewnętrzną stronę ud i zewnętrzną, 15min skakanki-może potem doskaczę jeszcze 15, 30min hula hop, 1 godzina rower-pod wiatr liczy się podwójnie bo było bardzo ciężko zwłaszcza pod górkę , gotowanie 2 godzinki obiadu dla żarłoków

    na głownej stronie diety.pl wyszło mi razem 903kcal spalone super
    zwłaszcza że zjadłam nie za wiele

    czuję się na pewno lepiej że nie mam już takiego wielkiego brzuchola, ale mam jeszcze trochę tłuste nogi i to chcę zniszczyć

    piłam pierwszą z tych herbat i jest całkiem smaczna, nie wiem czy dadzą efekty, raczej pewnie znikome, ale może podświadomie zadziałają chociaż

    dawno już tyle nie ćwiczyłam

  5. #225
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    przekroczyłam limit o 43kcal, chciałam zaoszczędzić z 50, ale mama upiekła chleb i się skusiłam na kawałeczek
    ale dziś duzo spaliłam więc jest ok

    kurczę jak widzę takie chude laski na ulicy to mnie skręca z zazdrości ale ja też taka będę

  6. #226
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    dziś już jestem po ćwiczeniach z jogi, potem jeszcze hula hop, brzuszki i coś na nogi, na razie zabieram się za obiad dla żarłoków a sobie i tak gotuję co innego

  7. #227
    MarieAntonine jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej Inezza

    widze ze Ci super idzie z tymi cwiczeniami. a ja teraz mam taki kryzys, ze mi sie nawet na rowerr nie chce
    Ale musze sie wkoncu zmobilizowac....
    Obiad gotujesz i cie nie kusi moja mama jak gotuje to musi sprobowac. ja nie przepadam za gotoqwaniem

  8. #228
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    ja ostatnio gotuję i staram się tylko tyle spróbować jak daję sól, żeby chceli to jeść a tak to nie podjadam wogóle, dziś nawet placuszek z jabłek upiekłam ale wcale mi się go nie chce jeść

    nie ciągnie mnie na razie, najgorzej było kilka dni przed okresem ciągle chciałam jeść, a ćwiczyć wogóle mi się nie chciało, ale teraz znów nabrałm wiatru w żagle i wracam do ćwiczeń i pilnuje się bardziej z jedzeniem, pasuje żeby ta głupia waga znów ruszyła, bo stoi już za długo jak dla mnie

    ja lubię gotować, bo przynajmniej nikt się nie czepia że nie jem tego co ktoś zgotował, a jak ja gotuję to sobie robię coś mniej kalorycznego i wszyscy są zadowoleni, a ja najbardziej

  9. #229
    MarieAntonine jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja gotować nie lubie... Jak zostaje sama w domu to jem cos co nie wymaga gotowania, albo nie jem wcale U mnie zawsze mama gotuje i tez ciagle sie czepia, ze nie jem tego co Ona zrobi i wczoraj ugotowala specjalnie dla mnie zupe z samych warzyw- mniam hehe A jak mam ochote na cos dobrego- niskokaloeycznego, co wymaga gotowania, to zmuszam siostre i mi robi mój brat tez lubi pichcic, ale On to tak kaloryczne rzyeczy robi, ze szkoda gadac, dlatego eole jak sie nie dotyka do gotowanie

    A mnie to teraz tak ciagnie do nic nie robienia i do jedzenia, przez ten okres, ze poprostu jestem wsciekla na siebie, ale co mam zrobic.... w koncu niedlugo nmi przejdzie i wroce do normalnego trybu zycia
    Za tydzien wazenie- juz sie boje co zobacze na wadze...heh

    Twoja waga Inezz napewno niedlugo znow poleci w dol- zobaczysz, w koncu swietnie Ci idzie

  10. #230
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    ja się ważę co tydzień, ni wytrzymałabym taj długo bez wagi ostatnio było 58 ale teraz trochę ćwiczyłam, więc może będzie łaskawsza, a nawet jak nie to i tak sie nie dam

Strona 23 z 33 PierwszyPierwszy ... 13 21 22 23 24 25 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •