Witam z rana :D
I jak weekend minął :?: mam nadzieję, że nie poszalałaś bardzo :wink: :wink: :lol: :lol:
Miłego dnia :D
Wersja do druku
Witam z rana :D
I jak weekend minął :?: mam nadzieję, że nie poszalałaś bardzo :wink: :wink: :lol: :lol:
Miłego dnia :D
hej ho!!
no u mnie na wadze dziś ujrzałam 63.3 . zastanawiam się czy warto zmieniać tickerka :lol: .
ogólnie jestem zadowolona , waga ruszyła - może teraz nabierze tempa....może....może.
w sobotę wieczorem zaszalałam, właściwie już niedziela była - bo wyszliśmy z kina 00.05. a potem pizza za pół i ja dwa piwa sączyłam (z sokiem) przez dwie godziny. wczoraj dietowo w normie, ale za to nie ćwiczyłam wcale.
pozdrawiam wszystkich mocno
Ważne, że waga ruszyła, teraz przetrzymać ją trochę trzeba, to nabierze tempa :D
Księżys chudnie od wczoraj, to my też będziemy :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
:) To zawsze optymistycznie nastraja jak na wadze jest chociaz te 100g mniej :) no bo zawsze to mniej niz wiecej :) A teraz, nawet nie zauwazysz, jak bedzie Cie ubywalo :)
Wpadlam kawka sie odstuknac ;) :D
efciaczku - stuk!! (zrobiłam sobie właśnie drugą). z tą gimnastyka to masz zupełną rację. ale jakoś mało mnie to cieszy :? .
ja wczoraj dobiłam do 1200kcal , a i poćwiczyłam z 30min. jakoś ostatnio nachodzą mnie myśli, że ja już nigdy nie schudnę....no. organizm sprawia wrażenie, ze przyzwyczaił się do kalorii w granicach 1200. waga kręci się ok.64 kg. staram się to przeczekać, ale czy ja już nie za długo czekam ??
mam lekkiego "dołka" :roll: :(
No a mialam poczestowac cie bagietka przywieziona z Paryża :wink:
Scudniesz, schudniesz i to szybciej niz myslisz :D Pozdrawiam i zapraszam na oglądanie wspomnien z Paryza...
Witam milushka i jestem u Ciebie :D Miło tu i przytulnie :D Będę Cię odwiedziać i patrzeć jak sobie radzisz, mogę???
Tyczasem jednak wracam do pracy, bo szefa co prawda nie ma, ale wykonać obowiązki trzeba :? Także trzymaj sie cieplutko i pamiętaj - DAMY RADĘ
Przeczekać trza i tyle... Waga na pewno ruszy w dół, tylko organizm musi się przystosować do odchudzonej wersji siebie.
A ja dziś zrobiłam wyrwę w mojej diecie, a co :!: Za to Ty pięknie się trzymasz...
Pozdrowionka
:*
Hej milushka! i ja tu zajrzalam, mam nadzieje ze mnie przyjmiesz. Masz super energie do dzialania i sie nie poddajesz, pozazdroscic! a co do stojacej wagi to zawsze tak jest i jak juz pojdzie w dol to szybko. Wiec... tylko czekac i sie cieszyc;) pozdrawiam