inezik !! dziendobry!! jak Twoje poczynania w diecie pomodoro?? jesli ona dostarcza 1000kcal dziennie to dokonalas super wyboru :D dwie pieczenie na jednym ruszcie :D
buziaki na dobry dzien :*
Wersja do druku
inezik !! dziendobry!! jak Twoje poczynania w diecie pomodoro?? jesli ona dostarcza 1000kcal dziennie to dokonalas super wyboru :D dwie pieczenie na jednym ruszcie :D
buziaki na dobry dzien :*
hejka !!
no i co tam słychac??
a może pomidorki sie już przejadły?? mam nadzieje, ze trzymasz się dzielnie, bo czekamy na efekty diety pomidorowej, a nóż widelec sie na nią skuszę
pozdrawiam i nara
hejka dziewczynki :)
no niestety nie ma mza wiele czasu pisać, bo ciągle coś jest do roboty...
dzięki za wsparcie :) pomidorki jeszcze nie zbrzydły, ale niedługo kto wie... tak naprawdę to je się cos pomidorowego do każdego posiłku, a więc powoli, powoli.. :P dzisiaj już czwarty dzień diety!
jest tylko jeden drobny problem... otóż, efektów narazie nie widze, bo lada dzień zacznie mi się okres, czyli już mój organizm zatrzymuje wodę i dlatego waga nie schodzi w doł :( no, ale ważne też, że nie idzie za bardzo do góry, obecnie ważę gdzieś 67,5-68, czyli i tak mniej przybrałam niż normalnie przed okresem :) dodając, że ostatnio nie ma czasu na ćwiczonka :(
w każdym razie polecam dietę pomidorową, bo jest naprawdę smaczna, aż się chce jeść i nawet nie czuje się, że jest się na diecie :) postaram się wam napisać później cały jadłospis na 5 dni to może któraś z Was się skusi? :) myślę, że warto :)
Buziaki dla Was i dzięki, że mnie odwiedzacie :)
ja juz gratuluje wagi 8) czemu?
woda zawsze przychodzi...jesli waga nie poszla w gore znaczy sie ze w Twojej obecnej wadze juz znajduje sie waga wody...odejmij sobie 1-1.5kg i wyjdzie Ci tyle ile aktualnie tak naprawde teraz wazysz :D To taka moja filozofia 8)
buzi buzi
no to tak jak obiecałam: jadłospis diety pomidorowej na 5 dni :)
dzień pierwszy
śniadanie: 2 kromki pełnoziarnistego pieczywa tostowego posmaruj 5 dag bryndzy i zapiecz w piekarniku. Do tego szkalnka soku ze świeżych pomidorów. 310kcal
obiadek: 15 dag wołowiny usmaż z obu stron bez dodatku tłuszczu, przypraw solą i pieprzem. Cebulę uduś z 3 pomidorami z dodatkiem łyżczki oliwy, przypraw ziołami. Zjedz z kromką razowego chleba. 370 kcal
kolacja: 2 pomidory i ugotowane na twardo jajko pokrój w grubą kostkę. 5 dag twarożku rozgnieć widelcem i wymieszaj z 200 ml jogurtu naturalnego. Polej sałatkę sosem, posyp szczypiorkiem. 265 kcal
dzień drugi
śniadanie: 2 kromki pełnoziarnistego chrupkiego pieczywa obłóż kiełkami słonecznika, rzykrzyj 5 dag szynki. Do tego pomidorek i cebulka. 145kcal
obiad: na łyżeczce oleju podsmaż małą cebulkę i ząbek czosnku. Dodaj 25 dag pomidorów z puszki i duś aż sos będzie gęsty. Przypraw bazylią, solą i cukrem. Ugotuj 5 dag spaghetti, makaron polej sosem, posyp tartym serem. 360 kcal
kolacja: sałatka: mała sałata, pomidor, 2 dag sera koziego, sos winegret z łyzeczki oliwy, soli i cukru; do tego kromka chleba. 265 kcal
dzień trzeci
śniadanie: sałatka po grecku: 2 pomidory, pół ogórka, cebula, łyzeczka oliwy, 5 dag sera feta, bazylia, tymianek; do tego kromka chleba tostowego. 305 kcal
obiad: zupa pomidorowa z 2 dag drobnego makaronu 270 kcal
kolacja: 10 dag pieczonego łososia, od tego 2 pomidory, posypane posiekaną połówką papryki i cebulą, doprawić do smaku. 295 kcal
dzień czwarty
śniadanie: jajecznica z 2jajek z 2 pomidorami (na łyżeczce oleju), do tego kromka pełnoziarnistego pieczywa. 330 kcal
obiadek: 15 dag piersi kurzej natrzyj sosem sojowym, obsyj ziołami i ugriluj w piekarniku, do tego sałatka z pomidora i ogórka z łyżeczką octu balsamicznego; zjeść z gotowanymi ziemniakami posypanymi koperkiem. 325 kcal
kolacja: faszerowane pomidory: farsz: 4 łyżki ryżu, łyżka brynszy, miąższ z pomidorów, suszona bazylia. piec w piekarniku ok. 15min. 244 kcal
dzień piąty
śniadanie: kanapka z szynką i pomidorem, posypać szczypiorkiem, jogurt 150ml. 360 kcal.
obiad: raratuja: 2 ziemniaki, marchewkę, 4 kapelusze pieczarek pokroić w kostkę, 2 dag pora i łodygę selera w talarki. Na łyżeczce oleju podsmażyć ząbek czosnku, dodac warzywa. Oddzielnie udusić 20 dag pomidorów z puszki. Gy sos będzie gęsty, a warzywa miękkie, połączyć składniki, dusić 2-3 min, przyprawić solą, pieprzem i listkami bazylii. 300 kcal
kolacja: sałatka caprese: pomidor, 10 dag sera mozzarella, łyżeczka oliwy z łyżeczką octu balsamicznego, posypać pieprzem i świeżą bazylią, zjeść z pełnoziarnistym tostem.
UFFFFF... KONIEC :)
ehhh padam jakoś dzisiaj :( a tu znowu żadnych konkretnych ćwiczeń nie było :/
niedobrze, niedobrze, trzeba mnie jakoś skrzyczeć, czy coś :P a w ogóle to obiecuję solennie, że od jutra się biorę ostro za gimnastykę! tylko, że... a no właśnie...
w środę jadę do Wawy, pouzupełniać wpisy do indeksu... a przy okazji szukać mieszkanka :( tak znowu... bo własnie się dowiedziałam, że tamto co miałam na oku jest już nieaktualne... :/ no i cholera wzięła moje mieszkanko... może zamieszkam pod mostem :P eeee lepiej nie, bo zostanie mi więcej kasy na jedzenie :D
Inezz to aj trzymam kciuki za mieszkanie kochana nie proponuje zmaieszkania pod mostem moze byc hałasliwie zimno i niewygodnie, marne warunki do anuki:D
a co do cwiczonek, to ja ci daje malusiego kopniaczka, nawet te 10 minut po obudzeniu sie jesli poswięcisz na krótka gimnastyke od razu poprawi Ci nastrój!!
No, a teraz życze Ci kolorowiutkich snów buziak!
no no, kopniaczek się przyda jak najbardziej!!! :) jutro postaram się od razu po przebudzeniu poćwiczyć, żeby nie było :) a tymczasem idę popatrzeć co u Was dziewczynki i spaaaać. :)
aaaa... zmęczyłam się :P posprzątałam pokoik w ramach lekkich ćwiczeń :) ogólnie bałagan został, ale i tak jest lepiej niż było... tak to jest jak się ciągle jedzie to tu, to tam i wraca do domu na kilka dni :(
kładę się spać, bo powoli nachodza mnie jakieś myśli na temat jutrzejszego śniadanka, a to przecież jeszcze dzisiaj jest :P
dobranoc wszystkim grubaskom i chudzielcom :* słodkich snów :)
hehe, stary, dobry, wypróbowany sposób - jak wieczorem chce się jeść, najlepiej iść od razu spać i obudzić się na śniadanie ;)
pomidorowa dieta brzmi przepysznie i myślę, że tak samo smakuje :) skopiowałam ją sobie i na pewno kiedyś się skuszę.
miłego dnia, Inez! mam nadzieję, że niedługo znajdziesz jakieś odpowiednie mieszkanie! tzn. wiem na pewno, że znajdziesz, ale oby jak najszybciej, żeby sobie oszczędzić nerwów :)
a co studiujesz? pewnie gdzieś tu pisałaś, ale przeoczyłam chyba.
ściskam!