Wątek: Koniec początku! (pamiętnik agi512)

WITAM WSZYSTKICH ODCHUDZAJACYCH SIę!!!!

WIELKI POWRóT. nie jestem tu nowa, trafiłam na to forum w maju kiedy mówiłam sobie ze tym razem sie uda i juz nie zrezygnuje z diety, ale tak niestety sie nie stało. w miesiac schudłam 5 kilogramów i w kolejny miesiac przytyłam 3 kilogramy. Ciesze się chociaż że nie przytyłam wszystkiego czego schudłam. Ale wiem że ten kolejny efekt jojo utwierdza mój cellulitis i coraz trudniej bedzie mi sie go pozbyc.
chce zaczac wszystko od nowa. Wtedy była nauka, która była wymówka zeby nie cwiczyc. No i nie cwiczyłam prawie w ogóle, zdazyło sie kilka razy ale to za mało zeby pozbyc sie zalegajacego tłuszczu. teraz chciałabym zeby to własnie cwiczenia byłypodstawa diety, a nie rygorystyczne ograniczanie sie z jedzeniem. Teraz jest najlepszy okres dla odchudzajacych sie bo jak nie teraz w lecie, kiedy jest pod dostatkiem tanich warzyw i owoców to kiedy?!!!!

dziewczyny znacie mnie dobrze, to ja aga512, mam nadzieje ze mnie jeszcze pamietacie i wpadniecie czasem Zmieniłam nick bo jak juz mówiłam chce zaczac od poczatku z lepszym rezlutatem, lepszym samopoczuciem, motywacja, zapałem.

bużka

piekny był dzisiaj dzień. pogoda wrecz cudowna, ja nie nazekam na wysokie temperatury bo zawsze marze w zimie aby wygrzac sie na słoneczku, opalic i poprawic sobie tym humor. oczywiscie współczuje tym którzy musza cisnac sie w autobusach, ja naszczescie albo piechota, a jak juz to jezdze zadko.
dzien zaczełam o 7.20 kiedy to na optymistyczny poczatek dnia poszłam pobiegac, co zajeło mi 30 minut. W domku troche posprzatałam taki ruch to tez sie liczy prawda miałam zrobic jeszcze "chce miec taki brzuch" " ....... posladki" ale juz mi sie nie chce. musze nad tym moim zapałem popracowac
oto moj dzisiejszy jadłospis:
kawa ( nie wiem ile ale licze ze 40kcal)
arbuz ( była jakas cwiartka z bardzo małego wiec licze ze to 200)
zupa ( barszcz czerwony - zjadłam talerz ale dałam sobie duzo ziemniaków i buraków, wiec nie mam pojecia ile to moze miec. pisza ze jedna porcja to 85 kcal, wiec ja bedze liczyła ze to 300, bo nie wiem co oni mieli na mysłi)
kajzerka, jakas maluteńka bułeczka - dosłownie jak połowa mojej dłoni, 2 jajka na miekko ( 148, 50, 30-masło,150)
kastka czekolady (35kcal)
razem 953kcal
w czasie jedzenia ich nie liczyłam wiec dobrze wyszło

bużka

Nie jest tak źle z Twoją dietką Twoim największym problemem jest lenistwo :P Ja wiem, ze nic się nie chce, bo jest ciepło i przecież można posiedzieć przed komputerem, czy telewizorem Ale jeśli chcesz mieć ładną figurę, to trzeba się zmusic Także zrób dzisiaj jeszcze jakieś ćwiczenia Taka mała rada
I trzymaj dietkę dalej I się nie poddawaj

Pozdrawiam,
Marlencia
Poobserwuj, jak zmieniam się w motyla...

Troszkę za dużo policzyłaś za arbuza nie wiem ile ma dokładnie ale nie więcej niż 20kcal na 100g doskonale Cię pamiętam z forum ja tez wróciłam pozdrawiam

Cześć Aga nie wiem czy mnie pamietasz. Odwiedzalam twoje foruma le nagle przestalas sie pokazywac. Fajnie ze wrocilas. Bede do ciebie zagladac. A tak w ogole to co u ciebie??
Odezwij sie tez czasem u mnie.

Pozdrowienia

I ja musze popracowac nad swoim zapalem do cwiczen
Powodzenia i pozdrawiam

ja sprawdzałam i było napisane ze arbuz ma 53 na 100g, wiec nie wiem

aha witam wszystkich!!
ale dzisiaj przyjemnie na polku. jest ciepło ale przez ten zimny wiaterek jest bardzo przyjemnie. Mam nadzieje ze nie bedzie padało w weekend bo planuje wyjechac na 3 albo 4 dni do Zawoji. Tak zeby sie odstesowac i odpoczac, no i pooddychac swizszym powietrzem. dobrze to zrobi dla mojej dietki. Jade z siostra wiec nie bedzie mnie kusiło na jedzenie bo do niej jestem przyzwyczajona no i zna moje nawyki zywieniowe.
wiec albo bede w poniedziałek albo we wtorek nie wiem jeszcze dokładnie. jak bedzie fajnie i przyjemnie to moze nawet zostane do środy postaram sie gdzies tam skorzystac z kawiarenki internetowej ale nie wiem czy znajde, wiec jak cos to zdam relacje po przyjezdzie.

ostatnio to jestem zapracowana, i mało co bywam w domku. a jak juz jestem to zmeczona. brakuje mi energii a trzymam sie dokładnie 1000kcal. to pranie za wszystkich robir no i sprzatam co chwilke cos, załatwiania mam tez duzo takich beznadziejnych spraw.
Dziewczyny wybaczcie ze nie wpadne do was dzisiaj juz ale zmywam sie do przygotowania bagazu na wyjazd.

a dietka dzisiaj oczywiscie suuper no i ruchu duzo było

buzka

Trzymam kciuki, żeby sie udało!

To dobrze że tak świetnie Ci idzie