-
Ahoj!
pamiętam sytuacje, gdy ktoś odwiedza kogoś, kto właśnie je, więc naturalnie częstuje gościa. "Nie, dziękuję, już jadłem/jadłam" odpowiada tamten.
Nie mogłąm się nadziwić: jak to? to co, że już się jadło, jedzonka nigdy dość!
A teraz to liczenie kalorii nauczyło mnie tego, że jem, żeby żyć, a nie odwrotnie. Skoro zjadłam już śniadanko, no to szlus; moje ciało nie jest odkurzaczem. Nie jem więcej, niż potrzebuję, bo w końcu po co?
Swoją drogą, Olu, jakbym pochłonęła tyle porcji popcornu, to chyba by mnie rozerwało ;-) Jak Ty to zrobiłaś, że jeszcze żyjesz? ;-D
pozdrawiam serdecznie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki