Hej Babeczki...

Znowu bylam niedobra dla swojego cialka i nawtrykalam sie wczoraj w nocy lodow i zapiekanek.. ale jakie byly pyszne.. Dzisiaj juz lepiej, jestem glodnawa, ale sie nie dam. od 15:30 nic nie wciagam. Jutro chce sie obudzic lekka i wesola. Cierpie na lenia i spiocha. Ratunku!!!

waga niestety podskoczyla, ale mam nadzieje, ze tluszcz nie zagoscil jeszcze na dobre- wiec walcze!!

ola