Asiu nie dziw się reakcje ludzi są różne jeden wzrusza ramionami ,jednemu zrobi się szkoda a jeszcze inny użyje bardziej "wyszukanych " słów, bo pisanie ,ze się je po 200 kalorii budzi emocje u wszystkich forumowiczów. Tym bardziej jak się poczyta wczesniejsze wpisy. Nie chcesz przyjąć pomocnej dłoni tylko na jakąkolwiek podpowiedź złościłaś się.
Są różni ludzie i różne reakcje.
Ale ja myślę,że powinnaś spróbować.
Próbuję popatrzec na to z Twojej strony.I wiem,że..

jeśli ktoś nie wyciągnie do Ciebie pomocnej dłoni sama sobie nie poradzisz
że czasem potrzebna jest rozmowa, bo człowiekowi się lżej na duszy robi
czasem też potrzeb ostrej krytyki by móc się pozbierac i ruszyć ze zdwojoną siłą.

Chciałabym wierzyc ,ze dasz radę...że chociaż spróbujesz...mimo wszystko