obawialam sie tego pytania, a wlasciwie wiedzialam, ze mi je zadasz, no coz na poczatku napisze, ze jest mi wstyd co do dzisiejszego menu i juz sie poprawiam
rano kawka
do pracy wzielam jablko i nie zjadlam go przypomnialo mi sie o dentyscie jak je wyciagalam z torby
potem byl ten nieszczesny dentysta przez co godzine nie moglam jesc ani pic (wiem, ze to tylko takie wytlumaczeni i pewnie nie kazdy w nie uwierzy ale gdyby nie ten dentysta to zjadlabym to jablko i potem pewnie jeszcze cos)
a potem strasznie sie spieszylam bo musilam zrobiz duzy zakup za mala cene (cos w rodzaju promocji) no i zrobilo sie teraz, a teraz wlasnie nadrabiam caly dzien pokroilam sobie duzego pomidorka i wlasnie go pochlaniam

Wiem, ze calosc wyglada fatalnie ale tak do konca to nie moja wina bo ja tego tak nie zaplanowalam, no i jem teraz a zazwyczaj bylo tak, ze jak do tej godziny nic ni ezjadlam to juz dawalam sobie spokoj i nie jadlam w taki dzien, wiec jednak tyciutenkie takie tyc tyc niekrzyczenie mi sie nalezy