zuzanka dopiero jak zobaczylam twoj wpis to przypomnialo mi sie, ze mialam sie rano nie wazyczupelnie zapomnialam (waga 51,1), wylecialo mi z glowy, to chyba z przyzwyczajenia, no nic, moze jutro uda mi sie nie wejsc na wage
zuzanka dopiero jak zobaczylam twoj wpis to przypomnialo mi sie, ze mialam sie rano nie wazyczupelnie zapomnialam (waga 51,1), wylecialo mi z glowy, to chyba z przyzwyczajenia, no nic, moze jutro uda mi sie nie wejsc na wage
Zakładki