Strona 414 z 584 PierwszyPierwszy ... 314 364 404 412 413 414 415 416 424 464 514 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 4,131 do 4,140 z 5832

Wątek: Tym razem wygram ja , nie slodycze !!!

  1. #4131
    pipuchna Guest

    Domyślnie

    biedactwo , mój pewnie tez pojedzie do pracy ale wróci wieczorem wiec będziemy razem

    może twój zdąży cio?



    zjadlam dzis :

    1.5 banana
    mandarynke (ale jakas dziwna byla bo brzuch mnie boli )
    2 kawy z mleczkiem

    na obiadek zjem so zupke ogorkowa wczorajsza
    pozniej jogurcik poznie warzywa chinskie z patelni z ryzem :P

  2. #4132
    ktosiula jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-01-2005
    Mieszka w
    Sosnowiec
    Posty
    869

    Domyślnie

    Chyba nie zdąży bo ma od 20 do 8 rano :P

  3. #4133
    pipuchna Guest

    Domyślnie

    szkoda

  4. #4134
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    ktosiek to idz z nim do pracy, odstrzel sie w taka piekna sniezynke i se przyjdz z butla szampana

    Ewcia moj kumpel kiedys zobaczyl moje zdjecie w gaciach, ktore powiesilam na lodowce, Ty nie popelnij tego bledu :P

  5. #4135
    pipuchna Guest

    Domyślnie

    ja tez chce takie zdjęcie

  6. #4136
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    mysle, ze nie chcesz , no ewentualnie jestes niepoczytalna

  7. #4137
    Awatar fajnababa
    fajnababa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    24-11-2006
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    250

    Domyślnie

    pipuchna -jestem w lepszym nastroju trochę . Ja nie poszalałam kulinarnie z okazji dołka - byłam twarda . Znacznie lepiej i szybciej zbieram się jak nie pofolguję sobie w kuchni. Była chwila okropna , ale nałożyłam sobie porcję obiadową i po jej zjedzeniu aż mnie skręcało by coś dojeść . Popatrzyłam jedynie na pusty talerz ( około 5 minut się w niego gapiłam) i biłam się z myślami. Wypiłam kubek herbaty i uciekłam z kuchni :P . Teraz jestem dumna z siebie .
    Ech tak rozbita się czuję ostatnio okropnie , tak przegrana Ale czuć się , a być przegraną to duża różnica --i tego motta będę się trzymać.


    Pipuchna - kurcze ty też bierz się w garść , a raczej za buźkę i nie folguj sobie tak bardzo To co czytam o tych skibach to nie fajne zupełnie
    To sobie pokrzyczałam
    Pozdrawiam wieczorkowo i idę na ostatni kubas herbaty.
    25.10.13 punkt, w którym już nie estetyka a zdrowie kazało mi się opamiętać.
    Po prawie miesiącu mogę powiedzieć ---> jestem na dobrej drodze by odbić się od dna.

    180 cm wzrostu

  8. #4138
    nargila jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć KOchanie!!! Przepraszam za nieobecność, ale sama nie wiem w co łapki najpierw wsadzić. Za niedługi wpadne na dłużej ale póki co przesyłam serdeczne pozdrowienia!

    BUZIAKI!

  9. #4139
    ktosiula jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-01-2005
    Mieszka w
    Sosnowiec
    Posty
    869

    Domyślnie

    Troche sie plany sylwestrowe zmieniły wreszcie misiek zajarzył, że nie warto i jedzie z wypowiedzeniem. W końcu od stycznia ma już nową pracę to po co się męczyć i spędzać sylwestra z dala od Agatki? ale się ciesze

    A wiecie co ja wczoraj zjadłam? 2 rodzaje pizzy, jedna z pieczarkami,kukurydzą i salami, a drugą z kurczakiem,boczkiem i salami, co za wypas! Doszłam do wniosku, że muszę się porządnie odstresowac tylko mi potem max pełno w brzusiu było.

    MIłego dnia Ewunia :*

  10. #4140
    pipuchna Guest

    Domyślnie

    Hejka !!!

    warzyłam sie dzis bo widze ze boczki mi znikają a tu na wadze szok 55.1 kg dziwne bo jestem szczuplejsza niż jak miałam te 55 kg wtedy wiec waga idzie na śmieci być może ze woda stoi w organizmie
    jesi chodzi o wczorajszy dzień to zaliczam go do udanych zjadłam to co mówiłam i do tego tylko takiego maluteńkiego ptysia (mężuś mi wcisnął )

    Babeczko no wreszcie widzę pozytywne myśli a wiesz ze ja tez miałam taki problem???? jak zjadłam obiad to musiałam jeszcze coś dojeść ,ale wczoraj tez walczyłam i mam nadzieje ze uda mi sie w końcu :P nam sie uda

    Madziu buziaki :* będę czekać

    Agatko to super !!!!!!!!!!!!!!!!! tak sie ciesze,sylwester bez ukochanego to nie sylwester pizza ci sie zamarzła tak????? ale w takej sytuacji pozwalam trzymam kciuki :*

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •