Uwierz mi, ja tez wole jezdzic po lasach w okolicach Drawska Pomorskiego niz przez warszawska Prage ale tak wyszlo Tu mieszkam i i tak niezle, ze chce mi sie lawirowac miedzy pieszymi, samochodami i celowac w sciezki rowerowe - widma, ktore nagle sie zaczynaja i ronie zagadkowo sie koncza.