Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 24

Wątek: Przebudzenie...

  1. #11
    Awatar Agulon
    Agulon jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-03-2006
    Posty
    820

    Domyślnie

    Właśnie, rada na przyszłość - kopiuj wszystko, co zamierzasz wysłać, bo często się zdarza, że zżera posta

  2. #12
    Toster76 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Agulon - święte słowa

    zuzanka - masz rację, teraz walczę o siebie

    Pora coś o sobie napisać.

    Wiek - 30 lat
    Stan cywilny - mężaka (mój mąż jest dowodem na to ile facet może znieść )
    Dzieci - 2 (dwóch prześlicznych, najukochańszych rozrabiaków)
    Wzrost - 173 cm
    Waga obecna - 115 kg
    Stan psychiczny - gdyby nie mąż i dzieci pewnie by mnie nie było (kogoś trzeba w życiu męczyć.... Od czego ma się rodzinę )
    Na obecny stan pracowałam 8 lat. Żeby się nie rozwodzić było lepiej i gorzej. Niestety ostatnie 0,5 roku było najgorsze. 15 kg!!!! Dokładnie tyle przytyłam przez ostatnie 6 miesięcy. Dlaczego w tak krótkim czasie tak dużo???
    Za bardzo nie mam czasu nad tym polemizować bo jak się dobrze przysiądę do rozmyślań to przybędzie mi kolejne 5kg.
    Także do roboty.

    Cele - pewnie widzieliście nad suwaczkiem " I etap". Podzieliłam odchudzanie na etapy, żeby za długo nie czekać na osiągnięcie jakiegoś celu. Po każdym etapie czeka na mnie nagroda (niespodzianka)
    Etap I - cel 100 kg.
    Etap II - cel 95 kg.
    Etap III - cel 85 kg.
    Etap IV - cel 80 kg.
    Etap V - cel 73 kg.

    Nie mam konkretnego planu (jeszcze).
    Póki co zamierzam w 1 tygodniu obniżyć ilość spożywanych posiłków i ich kaloryczność.
    Wprowadzić trochę sportu (ale też miarowo).
    Oczywiście czytać forum i wybierać najbardziej mi pasujące diety polecane przez innych forumowiczów.
    Potem zdecyduję jaką formę gubienia kilogramów przejmę.

    co Wy na to? Czy dobrze zaczynam?
    Proszę o fachową ocenę.

    P.S.
    Dzisiejszy dzień zaliczam do udanych, mimo tego iż po 19:00 zjadłam super kolację ze znajomymi i deser w postaci loda. Mniam

  3. #13
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Toster! No to witaj w klubie!!!
    Obnizyc ilosc kalorii - TAK, obnizyc ilosc posilkow - NIE Jedz 5 - 6 posilkow (posilek to tez jablko, jogurt itp) nie bedziesz czula glodu
    Sport powoli - uwaga na stawy - ja sie troche przeforsowalam (nieswiadomie) i kostki mi troche nawalily Byleby regularnie - a nie na raz 5 godzin

    GRATULUJE pierwszego udanego dnia i trzymam kciuki z calej sily

  4. #14
    zuzanka0312 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Święte słowa napisała Ci Tagotta. Często ale ograniczyć wielkość i kaloryczność. Zastępować te bardzo kaloryczne rzeczy czymś lżejszym i np odejmować sobie co jakiś czas np: po łyżce Dzisiaj zjadłam 4 łyżki jutro zjem 3 by zmniejszyć pojemność żołądka.Na wszystko potrzeba czasu i trzeba swój organizm do mniejszych porcji i mniej kalorycznego jedzenia przyzwyczajać.
    I jeszcze jedno co ważne na początku idzie łatwiej, waga szybciej spada co bardzo mobilizuje.
    I co mi się jeszcze nasuwa to nie można myśleć tylko i wyłącznie o diecie bo można sfiksować czasem trzeba sobie zafundować jakieś przyjemności i niekoniecznie jedzeniowe , bo przyjdą też chwile ,że człowiek się podłamuje wtedy nie wolno się poddać trzeba się pozbierać i dalej walczyć
    Ale się nawymądrzałam

    Tak więc jak sama napisałaś do roboty Wszyscy tu za Ciebie trzymają mocno kciuki

  5. #15
    Toster76 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziś kolejny dzien zmagań.
    Nie zaczynam drastycznie ale powoli przestawiam się na dietę.

    Wczoraj z okazji pożegnania koleżanki wypiłam sobie piwko z sokiem. A przecież ja nie lubię piwa

    Powoli biorę się za gimnastykę. Oj nie jest łatwo.
    Brzuszki i skłony. Przysiady.
    Zapuściłam się i nie wiadomo czemu dziwię się, że tak mi ciężko.

  6. #16
    Guest

    Domyślnie

    Rozumiem Cię doskonale! Ja po drugiej ciąży, którą w dużym stopniu przesiedziałam (glupota własna, nie względy medyczne) byłam w wielkim szoku, kiedy nie mogłam zrobić 10 przysiadów bez zadyszki solidnej
    Ale na pocieszenie powiem, ze będzie coraz lepiej, byle się nie przeforsować na poczatku Powolutku, obserwować siebie i do przodu

    Trzymam kciuki niezmiennie

  7. #17
    Toster76 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aga - właśnie dlatego zaczynam powoli.
    Miesiąć temu puściłam sobie płytę do ćwiczeń. Odważnie i z determinacją przeszłam cały program. Na drugi dzień nie mogłam chodzić. I tak było przez bite 5 dni.
    Mądra po szkodzie
    Ale wiesz jak człowiek na początku bardzo chce już po 2 dniach zobaczyć na wadze -5 kg.

    Buziaki

  8. #18
    Guest

    Domyślnie

    Wiem, wiem kochana. Ale wiemy też, że nie tędy droga, prawda

    Uściski

  9. #19
    Kinga1980 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Powoli nic na siłe..... ruch jest potrzebny, ale nie trzeba sie mordowac.
    Fajny plan odchudzania i jak najbardziej do osiągnięcia.

  10. #20
    milka71 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No i jak tam?trzymam kciuki -bedzie dobrze tylko się nie poddawaj

Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •