Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3
Pokaż wyniki od 21 do 27 z 27

Wątek: NAjbardziej brakuje mi ciepłego słowa i ciągłego wsparcia;-(

  1. #21
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    Pytanie podstawowe, jak często chcesz zrzucać te 10 kg (to wcale nie tak dużo). A potem 15, 20 kg.
    Jeśli chcesz raz, to spokojnie się za to weź i daj sobie dużo czasu. Zmień styl życia.
    Jeśli chcesz szybko i łudzisz się nadzieją, że się da... Gdyby takie diety były skuteczne, nie byłoby na świecie grubasów, bo co by komu szkodziło poświęcić miesiąc, czy dwa zrzucić kilkadziesiąt kilo i mieć to z głowy raz na zawsze.

    Sorki, ale tu nie ma miejsca na cuda. Każdy dodatkowy kilogram jest z jedzenia więcej niż potrzebujemy i ruszania się mniej niż potrzebujemy. I najrozsądniej by było odchudzać się, jedząc tyle i ruszając się tyle ile powinna osoba o wymarzonej przez nas wadze. Jasne, że to potrwa. Ale każdy powrót z diety do normalnego jedzenia, każda rezygnacja z wysiłku, którym się katowałaś- wróci, najpewniej z nawiązką. Moim zdaniem nie warto.

    Nie warto, żebyś przed wakacjami zakładała nowy wątek i wracała na forum z dodatkowymi kilogramami. I pewnie to samo powtórzy Ci tutaj masa ludzi, którzy wrócili i zaczynają od nowa. Ja też się do nich zaliczam. Co prawda zaczynam po 8 latach od nowa, a przydałoby się już po 6. Ale jednak po raz kolejny staram się osiągnąć to, co już kiedyś osiągnęłam. I straciłam. Nie warto. A każdy kolejny raz jest trudniejszy, niestety...
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  2. #22
    czolo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ile miesięcy minęło od początku września. Każdy niech sobie policzy.... CZy schudłam? Pytanie retoryczne. Każdy niech sobie odpowie Nie mam już siły na siebie. Może moim przeznaczeniem jest mieć nadwagę. W końcu ktoś musi być gorszym by lepszym mógł być ktoś... smutne acz prawdziwe....niestety

  3. #23
    nathka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    czolo, nie myśl tak. po pierwsze bycie grubszym to nie bycie gorszym - co najwyżej gorzej postrzeganym (chociaż to też jest w wielu przypadkach bardzo chwiejna teza). rodzimy się po to, żeby dążyć do szczęścia, a nie do osiągnięcia kanonu piękna, który zresztą i tak systematycznie się zmienia. to właśnie szczęście powinno być twoim priorytetem, ale jeśli jednym z jego warunków jest szczupła sylwetka, to jak najbardziej możesz to osiągnąć. osobiście znam dziewczynę, która waży 67kg przy wzroście 164cm i jest zadowolona ze swojego wyglądu, bynajmniej nie twierdzi tak dlatego, że nie umie schudnąć,po prostu siebie akceptuje. ja tak nie potrafię, mam inną psychikę i brak pewności siebie niszczy wiele (zbyt wiele) rzeczy w moim życiu i już dłużej nie chcę, nie mogę. już raz udało mi się schudnąć do 55kg (trochę za dużo, dobra waga dla mnie to 57kg) i wiem jak to smakuje. właściwie wtedy po raz pierwszy poczułam się sobą (problemy z nadwagą mam od dziecka, co zawdzięczam po trochu rodzicom, skłonnościom genetycznym i lekarstwom przeciwalergicznym), jednak skutecznie udało mi się to zaprzepaścić. "z doświadczenia" zatem powiem ci, że ŻE WARTO, zwłaszcza, kiedy nie dane ci jeszcze było poznać tej zgrabnej gazeli, jaką jesteś tam w środku .

    ostrzegam cię jednak przed dietą pszeniczną, czy gryczaną, bo przerażające jest tempo w jakim się "puchnie", jeśli szybko pozbyło się zbędnych kg.

    uda ci się, ja w to wierzę!

    a co do tej jogi, to hatha joga w ogóle nie jest statyczna, za to wyciska z człowieka siódme poty :P

  4. #24
    mAgnesss jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    oj tam wez sie po prostu za siebie zamiast sie uzalac nad soba.jestes pelnowartosciowa dziewczyna.wez sie do roboty ,zajmij sie rzeczywistym odchudzaniem a nie katowaniem swego organizmu.po cholere tracisz czas na rozpoczynanie kolejnych bezsensownych diet ktore polegaja na monotonii ??
    1000kcal plus ruch.jedynie to daje rezultaty.ja teraz bede na SB przez pare dni a od stycznia wracam do 1000kcal.przylacz sie do mnie.tez mam problemy z jedzeniem i wymyslaniem sobie szybkich diet-ktore sa powodem joja.damy razem rade zobaczysz!

  5. #25
    nathka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    mAgness, znasz jakieś rzetelne strony o SB? zastanawiam się, czy nie spróbować . pierwszy raz się za nią bierzesz?

  6. #26
    czolo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki. MAcie racje już dzisiaj koniec z użalaniem się nad sobą. Tylko praca przyniesie efekty.... Tym razem walcze do końca. I już. Nowy rok nowe życie.... CZy coś takiego

  7. #27
    NeverEndingDiet jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam
    Przeczytalam caly Twoj watek i widze, ze mamy podobne problemy z obzarstwem. Jedzenie ogormnych ilosci jedzenia na przemian z planowaniem kolejnych diet. Wierze, ze tym razem sie uda. I zycze Ci zeby ten nowy rok rzeczywiscie byl lepszy. Głowa do gory z pewnoscia jestes wspaniala, wartosciowa dziewczyna i jedzenie nie moze Toba rzadzic!
    Pozdrawiam!

Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •