Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 37

Wątek: Mój pamiętnik, czyli moje zmagania z kilogramami.

  1. #11
    Awatar Agulon
    Agulon jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-03-2006
    Posty
    820

    Domyślnie

    Ojj, nie mów o sobie, że jesteś żałosna, bo każdej z nas tutaj zdarzają się takie dni, więc Twoje słowa musiałby dotyczyć wszystkich forumowiczek Znacznie bardziej podobają mi się dalsze słowa Twojego posta i taką postawę chwalę! Jest nowy dzień, nowy zapał i szansa, dasz radę! Niepowodzeniami nie ma co się przejmować, tylko zaraz po nich wracać do dietki i walczyć dalej. Pozdrawiam gorąco i życzę udanego dnia

  2. #12
    Kinga1980 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Bez załamywania się proszę.... A jak dzisiejszy dzień?

  3. #13
    eda26 Guest

    Domyślnie

    No, dzisiaj już o niebo lepiej. Oczywiście nie idealnie, ale całkiem nieźle. Z moich obliczeń wynika, że nazbierało mi się dzić 1332 kcal, ale byłam na siłce i naprawdę intensywnie ćwiczyłam przez godzinę, czyli niby spaliłam 400kcal.

    W sumie jestem zadowolona nawet, ale będę się starała zmieścić w 1200. Zobaczymy. A co u was? Do jutra!!!

    [url=http://www.TickerFactory.com/]

  4. #14
    Awatar Agulon
    Agulon jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-03-2006
    Posty
    820

    Domyślnie

    Hej, całkiem ładnie Ci wczoraj poszło, no i wycisk na siłce Ci się chwali Ja dzisiaj dzień zaczęłam od basenu, więc czuję sie tak przyjemnie zmęczona Poza tym słonko świeci, więc pięknie jest Udanego dnia, buźka :*

  5. #15
    eda26 Guest

    Domyślnie

    Hej hej! Przyjemny dzisiaj dzionek, ale nie będzie mi łatwo. Zaprosiliśmy znajomków i kupiłam pyszne ciacha. Nie mam zamiaru ich jeść, a to już u mnie połowa sukcesu.

    Zazdroszczę ci Agulonku tego basenu. Ja z moim michem planujemy od września jeździć na basen raz w tygodniu. A tak w ogóle to z ciebie jest niezła laska. Przy wzroście 166 ważysz 55kg??? Zazdroszcę ci, bo ja mam 169....

    Ale będzie dobrze. Do zobaczenia wieczorkiem.

  6. #16
    Awatar Agulon
    Agulon jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-03-2006
    Posty
    820

    Domyślnie

    Ważyłam 55 kg w lipcu, teraz jest już 50 I mam nadzieję, że już nie będzie mniej, bo podoba mi się teraz bardzo moje ciało i dlatego nie chcę przedobrzyć w drugą stronę (czyli ważyć za mało). A basen to jest rewelacyjna sprawa, świetnie działa na wszystkie mięśnie i ciało robi się ładne, sprężyste.. i bez cellulitu! Trzymaj się z tym ciastem! Pozdrawiam gorąco.

  7. #17
    aga512 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam

    tez kiedys chodzilam na silke, potrafiłam na niej spedzic 3 godziny cwiczac.

    pozdrawiam

  8. #18
    Kinga1980 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ciacha ładnie wygladaja i niech tak pozostanie........Połóż na stole koło nich suszone morele.Zastapią wysokokaloryczne ciasteczka, a są równie smaczne
    Dzionek rzeczywiście ładny- wreście jakies slonko po tygodniu pochmurnego nieba

  9. #19
    eda26 Guest

    Domyślnie

    Witajcie! Staram się zapomnieć o weekendzie. Poległam na całej linii. No ale cóż, mówi się trudno i żyje się dalej prawda. Pocieszam się, że wczoraj ćwiczyłam 40 minut z Cindy. Lubię te jej ćwiczonka.

    Cieszy mnie fakt, że gdy zbliża się wieczór (gdzieś około 20-21) to zaczynam odczuwać ochotę na jakąś porcyjkę ruchu. To jest super.

    Postanowiłam, że w tym tygodniu pozostanie tak, jak jest - tzn. dietka 1200kcal, a od następnego poniedziałku przechodzę na South Beach. Dlaczego dopiero od poniedziałku? Bo nie łudzę się, że będąc na imieninach u mamy i na weselu u koleżanki będą przestrzegała diety. Nie na tym etapie.

    Dzisiaj zjadłam dwie kluski śląskie z sosem pieczarkowym i kompletnie nie wiem ile to może mieć kalorii.

    Pozdrawiam

  10. #20
    eda26 Guest

    Domyślnie

    Kobieta zmienną jest i ja też. Liczenie kalorii nie za bardzo mi idzie. Ciągle przekraczam limit. Postanowiłam wczoraj, że od dzisiaj przechodzę na dietę South Beach. Po prostu na weselu Lidki nie będę jadła ciast. Zresztą przeszła mi na nie ochota po wczorajszych imieninach mamy.

    Tak więc od dziś jestem na SB!!!! A dodatkowo codziennie zamierzam dłużej lub krócej ćwiczyć.

    Trzymajcie za mnie kciuki....

    [url=http://www.TickerFactory.com/]


    Zwariuję ze szczęścia, gdy zobaczę na wadze 60kg.....

Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •