Wątek: ...

Witam

Jestem cały czas tylko nie mam czasu napisać bo mąż chory - a chory facet to gorszy niż dziecko poza tym praca, załatwianie spraw urzędowych no i tak to jest
No jeśli chodzi o dietkę to cały czas dosyć ładnie mi z tym idzie, wczoraj zrobiłam dzień wolny od ćwiczeń bo mąż apogeum marudzenia osiągnął Waga w końcu spadła ponad kilogram czyli dobrze jest a co najważniejsze wizualnie coraz lepiej Tłuszczyku aerobami z tego co widzę wypaliłam już troszkę,ale myślę,że jestem dopiero gdzieś w połowie roboty Wczoraj przyszła mi płytka Tamilee Weeb - Ja chcę miec taki brzuch, więc jak tylko moje dziecko duże troszkę wyzdrowieje biorę się za nią, bo poki co nie da rady Tak to ogólnie u mnie wygląda

Miłego dnia dziewczynki

ROMANTYCZNYCH WALENTYNEK I WSZYSTKICH POZOSTAŁYCH DNI

TRZYMAJ SIE AGUŚ ZE SWYM DZIECKIEM.
JA SWOJEGO NAWET W SZPITALU NIE PLIELNOWALAM WIEC PODZIWIAM

SPALAJ TŁUSZCZYK AREOBAMI, SPALAJ

Agniesiu, dużo zdrówka dla chorego męża przesyłam

A Tobie życzę miłego piątku

I gratuluję spadku wagi

I JAK MINEŁY PIERWSZE MAŁUŻEŃSKIE WALENTYNKI
/POMIJAJĄC CHOROBE MĘZA/

BUZIAKI NA WEEKEND

SMIEM TWIERDZI, ZE CHOROBA MĘŻA NIE USPAWIEDLIWIA TAK DŁUGIEJ NIEOBECNOŚCI NA FORUM

Agniesiu, miłego poniedziałku i udanego całego tygodnia życzę! :P

Jak się mąż czuje?

No i jestem w końcu, już będę się grzecznie meldować

Mąz już zdrowy, kurs weekendowy odbębniony Popołudnia już w normalnym tempie będą płynęły, więc i ćwiczyć będę mogła grzecznie

Jutro na śniadanie planuję:
kawa ze śmietanką
płatki śniadaniowe fitella z mlekiem
drugie śn. - jabłko
obiad sałatka z kurczakiem McDonald
jogurt jakiś

Miśku za taki jadłospis też będziesz krzyczeć na mnie?

Dzisiaj 20 km na rowerku zrobione W końcu - bo już mi tego zaczynało brakować
Dziewczynki no w końcu jestemmmmm

No to fajnie, że jesteś i że mąż zdrowy :P :P :P

Miłego wtorku

BUZIAKI

JAK IDZIE DIETA ??