Wątek: Odchudzanie cz.4....a może piąta

Hej Kofane!

Wlasnie wrocilam z moich testow...echh strasznie duzo mi zajely..i padnieta jestem..wiec teraz naprawde krotko bedzie ...ale jutro juz obiecuje nadrobic....pewnoe mi wybaczycie jak powiem ze robie sobie chwilke wypoczynky i ide na silownieWpadlam tylk odac znac ze zyje i ze moje dietkowanie ma sie dobrze...Narazie nie warze sie bo boje sie ze jak mam okres to cos moglo pojsc w gore....wiec chcac nie cchac kolejne wazenie za tydzien...mam nadzieje ze bedzie 86

Wiec narazie zjadlam sobie kilka kopytek i miesko z kurczaka....no i loda...ale nic to dzisiaj go napewno spale..naszczescie byl zwykly smietankowy boi milk wiec chyba to nie jest gora kalorii...tak wedlug tego co pisz ena stronie to jakies 200 kcal....


Ok kochane koncze juz i jutro sie melduje......na dluzsza posiadowe

Buziaki
K.

napewno waga pokaze 86 jak nie mniej lodem masz racje nie przejmuj sie wszystko spalisz a nawet wiecej milego dzionka :]

z tym lodem to tak na dwa razy ( mniam tak wogóle) no ale że na siłownie i reszta jedzonka taka skromna to spoko w oko

miłych ćwiczonek życzę

no hej kama
co tam u ciebie? i jak tam z dietka? mam nadzieje ze sie ladnie trzymasz

Hej wszytskim!!

Wlasnie wrocilam z pracy i zaraz ide na silownie..wiec jak sie dorwe do koompa to wieczorkiem cosik napisze

Dla wszytskich zmartionych moim zadkim tu byciem...jestem..zyje i dietkuje..wiecej w wolnej chwili napisze.jutro weekend wiec napewno bede miala wiecej czasu


Pozdrawiam Was

K.

no to fajnie ze sie nie lamiesz :] ze trzymasz dietke, jest tes silowania i cwiczenia napewno uda ci sie osiagnac swoj cel...pozdrawiam

Ok kofane!

Jestem juz po silowni.....spedzilam tam 80 minut i swietnie sie czuje..wczoraj przezylam male zalamanko..zjadlam kilka ciastek zoo z biala smietan....ake dzisiaj ostro sie trzymam..do tej pory zjadlam 300 kcal......teraz czekam na obiadek... Wogole jakos tak jestem ostatnio pozytywnie nastawiona do tego calego mojego projektu zrzucania kilogramow.....nawet nie czuje demotywacji......to cos nowego w moim przypadkuWogole chyba sciagne od niektorych z Was pomysl z podzieleniem mojego Strazniki Wagi na kilka etapow...aphrodisiac87 nie gniewaj sie za to.....wtedy bede miala wieksz amotywacje i cel nie ebdzie taki odlegly..najpierw nastawie sie na pierwszy etap i nie bede za bardzo myslec o drugi...to chyba dobry pomysl..ok ide sobie porobic tickerki....a wieczorkiem dam znac jak tam moja dietka..no i jeszcze musze wpasc do Was

Pozdrawiam K.

Witam;*
to dobrze ze masz dobry nastorj i pozytywne nastawienia do tego wszystkiegozycze powodzenia i 3mam kciuki;*

AAAA NIE CHCE MI SIE ZROBIC KOLEJNY ETAP.....NO COZ SPROBUJE POZNIEJ ..NARAZIE ZOSTAWIE TAK JAK JEST. k

kurcze... aż szczerze zazdroszczę
i dietkowania i ćwiczonek :P ja bym sobie poszła na siłownię, ale po pierwsze nie mam z kim, bo wszyscy na kąpieliskach siedzą albo na wakacjach sa, po drugie nie wiem nawet gdzie jest w moim mieście, a po trzecie... po prostu mi sie nie chcę :P ja tak mam, że jak mnie kotś nie wyciągnie z domu to sama nie pójdę :P

Będę tu wpadać.... odezwij się czasem do Nas :P
Pa :*